Ostatni mecz Orkanowców na własnym stadionie zakończył się zwycięstem 1:0 nad przyjezdnym Babinkiem. Pierwsza połowa to optyczna przewaga przyjezdnych, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Wszelkie rzuty rożne były wygrywane przez zawodników Ogniwa i z biegiem czasu pachniało bramką dla tego zespołu. Babinek w 1 połowie stworzył sobie bardzo dobre okazje, jedna to sparowanie piłki przez Niemczynowicza nad poprzeczke po mocnym uderzeniu napastnika przyjezdnych. Kilka minut później bramkarz Okrana musiał wykazać się refleksem przy walce 1 na 1 z napastnikiem Babinka, na szczęście dla gospodarzy wynik nie uległ zmianie na ich niekorzyść.

Orkan starał ułożyć sobie grę lecz przez pierwsze 45 minut gra w ogóle się nie układała. Orkan doszedł do głosu pod koniec 1 połowy gdzie swoich szans próbowali: Wiśniewski, Szafraniec, Ważny czy Świderski Rafał.

Druga połowa wyglądała zupełnie inaczej. Gospodarze zaczęli grać piłką i przejmować inicjatywę w środku pola. Do groźnych sytuacji dochodzili Wiśniewski, Sałapata, Ważny i Świderski Emil. Jedna z akcji Orkana zakończyła się bramką której autorem był Radosław Wiśniewski, uderzył mocno głową po bardzo dobrym zagraniu Bartosza Trykały. Postawa Orkanowców pokazała, że mimo utrzymania dalej walczą o ligowe punkty aby pokazać, że ich miejsce w tabeli nie jest przypadkiem. Już za tydzień Orkan pojedzie do Bierzwnika gdzie powalczy o kolejne punkty i zakończy sezon z dobrym akcentem.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne