Sebastian Madej nie do zatrzymania
W dniu 06 maja o godz. 16:00 na stadionie miejskim w Golczewie odbył się kolejny mecz o mistrzostwo Regionalnej Klasy Okręgowej pomiędzy miejscową Iskrą, a Kastą Majowe Szczecin. Drużyna z Golczewa mająca w pamięci przegraną z przed tygodnia 3:0 w Węgorzynie wyszła z bojowym nastawieniem, aby powalczyć o zwycięstwo, gdyż jak wiemy od około dwóch lat zespół miejscowej Iskry przegrał na własnym obiekcie tylko dwa spotkania w meczu o punkty. Już pierwsze minuty meczu pokazały, że zespołowi Kasty będzie bardzo ciężko wywieźć punkty z Golczewa. Na listę strzelców mogli kolejno wpisać się dla zespołu Iskry - Kańczucki, Dobrowolski, Smerdel oraz będący w wyśmienitej formie Madej, jednak ich strzały były niecelne. Właśnie to ten ostatni był w tym spotkaniu nie do zatrzymania przez obrońców gości, co chwilę jego sprinty na prawej stronie boiska siały popłoch w defensywie Szczecinian.
W 24 minucie meczu właśnie popularny „Seba” urwał się obrońcą Kasty i idealnie dośrodkował na głowę niezawodnego w tym sezonie Dobrowolskiego, który wyprowadził zespół gospodarzy na prowadzenie 1:0. Iskra z impetem atakowała, jednak nie potrafiła podwyższyć rezultatu. W 44 minucie meczu po jednej z nielicznych kontr gości niespodziewanie do remisu doprowadza były drugoligowiec Sławomir Prętkowski, który mocnym strzałem nie daje szans Kuldzie. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
Po zmianie stron sytuacja nie uległa zmianie, piłkarze z Golczewa starali wyjść na prowadzenie, jednak drużyna ze Szczecina bardzo mądrze się broniła. Nadeszła jednak 65 minuta meczu, kiedy to idealne podanie Szymona Smerdla wykorzystał Sebastian Madej, który kolejny raz urwał się piłkarzom Kasty i podwyższył wynik spotkania na 2:1. Była to już szósta bramka tego młodego utalentowanego piłkarza w obecnym sezonie w barwach Iskry. Przypomnijmy również, że Sebastian Madej oprócz sześciu strzelonych bramek, ma aż 13 asyst w obecnych rozgrywkach. To nie wszystko na co było stać drużynę Szymona Smerdla, w tym spotkaniu, gdyż w 69 minucie meczu po kolejnym rajdzie prawą stroną Madeja i przytomnym wślizgu Kańczuckiego wynik spotkania na 3:1 płaskim strzałem po ziemi ustala Michał Piotrowski. Wynik spotkania mogli podwyższyć jeszcze Wróbel i Dobrowolski, jednak ich strzały nie znalazły drogi do siatki. W 88 minucie meczu doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji, wychodzący sam na sam Wojciech Trepkowski zostaje faulowany przez obrońcę Kasty, jednak sędzia tego spotkania Zbaracki nie odgwizduje przewinienia, co bardzo zbulwersowało piłkarzy z Golczewa. Po słownych utarczkach z arbitrem drugą żółtą kartkę otrzymuje piłkarz z Iskry - Bekman, który w konsekwencji musi zejść z murawy, gdyż dostaje czerwoną kartkę. Wynik spotkania nie uległ już zmianie, mecz zakończył się kolejną wygraną piłkarzy Iskry na własnym obiekcie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Iskra |
|