Remis w zimowej aurze
Mecz 19 kolejki, głównie ze względu na pogodę nie był łatwą przeprawą dla podopiecznych trenera Przybylaka. Silna wiatr, dość niska temperatura oraz opady śniegu, skutecznie utrudniały grę obu zespołom ale w ostatecznym rozrachunku mecz do nudnych nie należał. W 6 minucie musiał interweniował Grzegorz Ciołek po strzale zawodnika gości. W 10 minucie dobre podanie od Koniecznego otrzymał Cieplak, który strzałem tuż przy słupku otworzył wynik spotkania.W 20 oraz 22 minucie na bramkę Ciołka strzelają piłkarze Błękitnych jednak piłka dwukrotnie przelatuje nad poprzeczką.
W 31 minucie piłkę niewiele obok bramki posłał Śmierzchalski po strzale głową. W 35 minucie niezłej próby zaskoczenia golkipera gości podjął się Konieczny po którego strzale piłka niewiele przeszła obok spojenia bramki gości. W minucie 39 niezłą dla oka akcje prawą flanką przeprowadzili gospodarze. Kolejne dobre podanie w tempo Adama Klubikowskiego do Daniela Romańczyka otworzyło przed zawodnikiem Sparty okazję do podwyższenia prowadzenia. Niestety, strzał z ostrego kąta został odbity na piąty metr zaś dobitka Cieplaka (którą też obronił bramkarz) została zasygnalizowana jako pozycja spalona. W drugiej połowie mecz był bardziej otwarty i bardziej emocjonujący. W 48 i 57 minucie przyjezdni egzekwowali rzuty wolne. Grzegorz Ciołek musiał interweniować przy drugiej próbie rywali. Niespełna 60 sekund później długie dogranie Przemka Norycy na piąty metr znalazło adresata w osobie Damiana Szuberta, który strzałem głową zmusił do interwencji bramkarza przyjezdnych.W 60 minucie kąśliwy strzał na bramkę Błękitnych oddał Artur Samal. Odbita do boku piłka padła łupem Romańczyka, który zagrał ją wzdłuż linii bramkowej a zamykający na drugim słupku akcję Szubert był minimalnie do piłki spóźniony. W 62 minucie niewiele obok słupka bramki Ciołka przeszła futbolówka po strzale zawodnika Błękitnych. W 68 minucie przyjezdni doprowadzili do remisu. Strzał z ponad 25 metrów pod poprzeczkę najwidoczniej zaskoczył Ciołka, który wydawać by się mogło-mógł interweniować skuteczniej. W 73 minucie niewiele zabrakło drugiemu z braci Szubertów by wpisać się na listę strzelców po podaniu z linii końcowej Jarka Konicznego. W 81 minucie z kilku metrów strzałem głową niewiele pomylił się Samal. Kilka minut przed końcem kolejną kontrę wyprowadzili przyjezdni jednak Leszek Radziejewski zapobiegł oddaniu strzału przez zawodnika Błekitnych. Mimo niesprzyjajacych warunków atmosferycznych, niezły mecz w wykonaniu gospodarzy. Zabrakło skuteczności.
�r�d�o: spartawegorzyno.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: sparta6 |
|