Bohaterem została drużyna - Szymon Smerdel
Szymon za wami ciężki mecz. Do przerwy przegrywaliście 0:1 po bramce Remplewicza. Co powiedziałeś zespołowi w szatni?
- Za dużo nie było co mówić. Najważniejsze, że zawodnicy w porę zrozumieli, że zlekceważyli rywala i na drugą połowę wyszli w pełni skoncentrowani. Teraz już wiem, że granica między euforią a poczuciem klęski w moim zespole jest bardzo cienka.Ten mecz był słaby w naszym wykonaniu, ale najważniejsze w takim meczu jest zdobyć trzy punkty.
Bramki dla was strzelali, Madej oraz dwie Dobrowolski. Kto dla Ciebie został bohaterem spotkania?
- Bohaterem została drużyna, ale nie ulega wątpliwości, że Krzysiek Dobrowolski jest ważną postacią w tym zespole i uratował nam punkty. Za tydzień kolejne spotkanie, tym razem z Jeziorakiem w Szczecinie. Jakie założenia przed tym wyjazdem? - Moja filozofia się nie zmienia. Moim priorytetem jest nie przegrywać, nigdy. Dlatego jedziemy do Szczecina po trzy punkty, a co wyjdzie z naszych planów to zobaczymy po meczu. To będzie ciężki pojedynek i wierze, że rozstrzygniemy go na swoją korzyść. Margines błędu wykorzystaliśmy w dwóch pierwszych meczach.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|