Mecz 15 kolejki to spotkanie Zjednoczonych Kurzycko i Santosu Sarbinowo. To miał być ciężki mecz dla gości, którzy od paru sezonów nie potrafili wygrać na boisku w Kurzycku.
Santos po ostatnim wysokim zwycięstwie, postawił drużynie gospodarzy wysoko poprzeczkę. Pierwsze minuty to wzajemne badanie sił obu zespołów, głównie walka w środku pola. Z minuty na minutę nasi zawodnicy grali lepiej. Obrona funkcjonowała perfekcyjnie, pomocnicy wyprowadzali groźne kontry. Piłkarze Zjednoczonych nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę Santosu. W 20 minucie na prowadzenie wyszli zawodnicy z Sarbinowa, dokładne zagranie M. Masłowskiego w sytuacji sam na sam wykorzystał Kacper Semeniuk. Bramkę na 2-0 strzelił K. Garczyński soczystym strzałem z rzutu wolnego. Santos był lepszy w każdej formacji, wyraźnie dominował na boisku. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Po zmianie stron gra wyglądała podobnie do pierwszej. Po jednej z kontr Santosu 'Masło' wychodził sam na sam, jednak został sfaulowany przez obrońce gości. Sędzia bez wahania pokazał czerwoną kartkę. Po chwili goście zrobili bliźniaczą akcję, tym razem nasz kapitan został brutalnie ścięty z trawą przez bramkarza z Kurzycka. Santos otrzymał rzut karny, a bramkarz czerwoną kartkę. Wapno pewnie wykonał 'Garnek', strzelając swoją drugą bramkę w meczu. Grając w przewadze piłkarze z Sarbinowa zbyt mocno się rozluźnili, czego przyczyną była strata bramki.

Mecz zakończył się wyniki 3-1 d;a Santosu Sarbinowo. To drugie ligowe zwycięstwo z rzędu, drugie pod wodzą Jacka Tkacza. W zespole panują świetne moralne, a na meczach widać wolę walki i wielki charakter zawodników.

�r�d�o: Mateusz Janiak / www.santos-sarbinowo.pl