Victoria pokonana. Utrzymanie prawie pewne
Po pokonaniu najsłabszej w stawce Regi Trzebiatów, w środowe popołudnie Ina Goleniów rozegrała kolejne spotkanie, tym razem z przedostatnią w ligowej tabeli Victorią Przecław. Podopieczni Tomasza Gołaszewskiego wygrali zaledwie 2:1, choć honorową bramkę dali sobie strzelić w ostatniej akcji meczu. Grająca w niemal optymalnym składzie drużyna z Goleniowa od początku narzuciła rywalom swój styl gry, spychając gospodarzy do obrony. Ci przedostawali się co prawda po pole karne goleniowian, jednak w początkowej fazie meczu tylko raz zagrozili bramce strzeżonej przez Pawła Sobolewskiego. W ofensywie biało-zielonych świetnie radził sobie Hubert Pędziwiatr, który raz po raz znajdował się w dogodnej sytuacji. W 9 minucie otrzymał świetne podanie z głębi pola, przelobował wychodzącego bramkarza i dał Inie prowadzenie 1:0.
W kolejnych minutach goleniowianie nie odpuszczali, jednak nie byli w stanie drugi raz pokonać bramkarza rywali. Dwie okazje, podobne do bramkowej, miał Hubert Pędziwiatr, a ponadto groźnie lewą stroną atakował Michał Jarząbek, jednak piłka drugi raz do bramki wpaść nie chciała. W końcówce pierwszej części gry okazję na wyrównanie mieli gospodarze, jednak napastnik drużyny z Przecławia w dogodnej sytuacji uderzył tuż obok bramki.
W drugiej połowie na boisku pojawił się Piotr Michalski, który zmienił aktywnego na lewej stronie Michała Jarząbka. Doświadczony napastnik goleniowian w meczu tym bramki nie strzelił, jednak pokazał się z dobrej strony. Najpierw w ostatniej chwili piłkę z nogi zdjął mu bramkarz gospodarzy, a w 73 minucie meczu Piotr Michalski świetnym technicznym podaniem uruchomił wprowadzonego chwilę wcześniej Kamila Wiśniewskiego, a ten podwyższył prowadzenie goleniowian. Po strzeleniu drugiej bramki Ina nadal atakowała, jednak brakowało jej szczęścia. Najpierw Piotr Michalski po mięciu obrońcy w polu karnym, trafił piłkę w słupek. A chwilę później, po rzucie rożnym Piotr Hanuszkiewicz trafił piłką w poprzeczkę. W końcówce spotkania gospodarze musieli radzić sobie w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartką, za dwie żółte, ukarany został jeden z obrońców. Mimo gry w osłabieniu, w ostatniej akcji meczu, Victoria zdołała strzelić bramkę honorową, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Ina Goleniów odniosła ważne zwycięstwo w walce o utrzymanie i ma już sześć punktów przewagi, nad zagrożonym spadkiem Hutnikiem Szczecin. Właśnie z tym zespołem, podopieczni Tomasza Gołaszewskiego zmierzą się w najbliższą sobotę na stadionie w Goleniowie.
�r�d�o: www.mksina.com
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|