Ostatnia szansa gospodarzy
Dwudziesta ósma kolejka na stadionie im. Henryka Witkowskiego w Dębnie może być ostatnim pojedynkiem być albo nie być dla piłkarzy Dębu w III lidze bałtyckiej. Zespół pod wodzą Arkadiusza Dragona w sobotnie popołudnie przy ul. Gorzowskiej gościć będzie rezerwy Lechii Gdańsk. Tylko trzy punkty w tym pojedynku mogą jeszcze przedłużyć marzenie o utrzymaniu się w szeregach trzecioligowców. Po wysokiej porażce w Barlinku nastroje dębnowskich piłkarzy są nie najlepsze. Biało-zieloni przez większą część meczu nie potrafili skutecznie przeciwstawić się rywalom. W drużynie gości można było zauważyć braki w przygotowaniu kondycyjnym do sezonu, a 'ławka rezerwowa' była nie pełna. Świadczy o tym fakt, że pod koniec spotkania po bolesnym urazie obrońcy Macieja Truszczyńskiego w jego miejsce na boisku pojawił się rezerwowy bramkarz Dębu - Hubert Skwierczyński i choć dużo biegał, to właściwie był tylko statystą w tych końcowych fragmentach spotkania.
Trudu pojedynku nie wytrzymał również Łukasz Mickiewicz. Braki w przygotowaniu do rundy wiosennej można było także zauważyć między innymi u ambitnie walczącego Romana Majchrzaka, który z konieczności musiał grać całe spotkanie. Choć piłkarze z Dębna w swoich szeregach mają lidera strzelców III ligi bałtyckiej - Łukasza Dłubisa, to zespół w większości pojedynków nie potrafi swoją grą usatysfakcjonować wielu wiernych kibiców Dębu.
Kapitan zespołu w rundzie wiosennej jest w każdym spotkaniu wyróżniającym się zawodnikiem, który nie szczędzi sił często walcząc na całej szerokości i długości boiska o ligowe punkty. Jakich zawodników na ten ciekawy pojedynek powołają szkoleniowcy Dębu to się okaże już w sobotę o godzinie 15.00. Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej w Gdańsku, lechici gładko pokonali zespół z Dębna 3:0. Mecz,który powinien dostarczyć kibicom wiele emocji poprowadzi Mateusz Augustynowicz ze Szczecina.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|