W sobotę Chemik powalczy z wejherowskim Gryfem
Piłkarska runda rewanżowa trwa w najlepsze. W sobotę o godzinie 14.00 Chemik Police na własnym stadionie rozpocznie kolejne spotkanie w III lidze, na przeciwko stanie wejherowski Gryf.
Choć jesienią w Wejherowie w 82 minucie Chemik miał powody do radości, do Polic wrócił jednak bez punktu
Obecny sezon jest absolutnie najlepszym w wykonaniu Gryfa z Wejherowa. Klub szczycący się 91-letnią historią dotychczas mógł się pochwalić raptem dwoma Pucharami Polski na szczeblu województwa (2004, 2011) oraz kilkuletnią grą na trzecim poziomie rozgrywkowym, w starej III lidze w latach 1992-97 oraz nowej II lidze w latach 1998-2004. W maju 2011 roku po trzech latach pracy z pracy w Gryfie z powodów osobistych zrezygnował trener Wojciech Wasiek. Zarząd klubu kilka dni później powierzył funkcję szkoleniowca pierwszego zespołu znanemu z występów w Ekstraklasie Grzegorzowi Nicińskiemu i… był to strzał w dziesiątkę. Wejherowianie pod wodzą nowego szkoleniowca wygrali półfinał wojewódzkiego Pucharu Polski, zaś w finale w dwumeczu wygrali 5:2 z Gryfem Tczew.
Dzięki wygranej w wojewódzkim Pucharze Polski zespół z Kaszub awansował do centralnego Pucharu Polski gdzie w rundzie przedwstępnej odprawił pierwszoligową Olimpię Grudziądz (1:0), zaś w rundzie wstępnej innego pierwszoligowca Zawiszę Bydgoszcz (4:3). We właściwym Pucharze Polski Gryf poradził sobie z Sandecją Nowy Sącz (1:0), później w 1/16 finału z ekstraklasową Koroną Kielce (1:0), zaś w 1/8 finału ponownie minimalnie 1:0 wygrał z Górnikiem Zabrze. Ćwierćfinał rozgrywek rozgrywany w marcu obecnego roku to potyczka z Legią Warszawa. W pierwszym spotkaniu Legia zdecydowanie wygrała 3:0, jednak Gryf usiłował wymusić walkower uważając że warszawianie wystawili nieuprawnionego do gry zawodnika. PZPN nie przychylił się do decyzji i podtrzymał wynik z Wejherowa. Decyzja PZPN była dość szczęśliwa dla Legii, bo w rewanżu podopieczni trenera Macieja Skorży męczyli się niemiłosiernie i zaledwie zremisowali 1:1. Wynik spotkania na Pepsi Arenie niespodziewanie otworzył Tomasz Kotwica, później jednak legionistów golem wyrównującym uspokoił nieco Michał Żyro i dwumecz ostatecznie zakończył się awansem Legii. W lidze Gryfowi też wiedzie się całkiem nieźle. Po 21 kolejkach zawodnicy trenera Nicińskiego z 42 punktami zajmują trzecie miejsce i do lidera, Kotwicy Kołobrzeg, tracą pięć oczek. Na dorobek punktowy złożyło się dwanaście wygranych, sześć remisów i trzy porażki. Jedynymi zespołami, które zdołały urwać komplet punktów były Gryf Słupsk (1:2 i 0:2) oraz w ostatniej kolejce Gwardia Koszalin. Gryfa pokonały także rezerwy Lechii Gdańsk (0:2), jednak później spotkanie zweryfikowano jako walkower na korzyść Gryfa. Lechia II wystawiła w spotkaniu Piotra Wiśniewskiego, zawodnika który ze względu na ilość spotkań w Ekstraklasie nie miał prawa zagrać w rezerwach. W ostatniej kolejce zespół z Wejherowa podejmował na własnym boisku Gwardię Koszalin i mimo przewagi optycznej przegrał 0:1. Jedyna bramka spotkania padła w 33 minucie, zaś błąd defensywy wykorzystał Jacek Magdziński. Zeszłotygodniowa porażka była trzecim kolejnym spotkaniem, w którym Gryf nie potrafił zdobyć bramki. Sobotnie spotkanie będzie wymagało sporej koncentracji od zawodników Chemika. Tej zabrakło jesienią, gdy Chemik przegrał w Wejherowie 1:2. Wynik remisowy utrzymywał się aż do 82 minuty, gdy po dośrodkowaniu Filipa Kosakowskiego piłkę w siatce w pełnym biegu umieścił Paweł Krawiec. Niestety choć trzy punkty były na wyciągnięcie ręki Chemik przegrał. Najpierw trzy minuty po bramce Krawca z bliska wyrównał Jarosław Kostuch, zaś po kolejnych trzech minutach gości złudzeń pozbawił Mateusz Toporkiewicz, który na wślizgu wykończył podanie z boku pola karnego. Sobotnie spotkanie będzie ważne także w kontekście pozostałych spotkań 22 kolejki. W Dębnie piętnasty w lidze Dąb podejmuje wiceliderującego w tabeli Orkana, czternasty Bałtyk w ważnym meczu walczy o wyjście ze strefy spadkowej z trzynastą Kaszubią, zaś czerwona latarnia ligi - Gryf Tczew będzie próbował urwać punkty liderowi, Kotwicy Kołobrzeg. O tym co może oznaczać wygrana Chemika i porażki rywali nie trzeba mówić. Kibice, którzy nie będą mogli przyjść na stadion przy ul. Siedleckiej w Policach wynik spotkania będą mogli śledzić poprzez profil Chemika w portalu Facebook. Początek spotkania w sobotę o godzinie 14.00. Zapraszamy na mecz.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|