Sparingowa porażka Gryfa Słupsk ze Sławą Sławno
W drugim zimowym meczu sparingowym piłkarze Gryfa Słupsk doznali drugiej porażki. Na sztucznym boisku przy ulicy Zielonej przegrali z IV-ligową Sławą Sławno. W 5 minucie bliski zdobycia bramki był Robert Zbrzyzny, ale nie trafił w bramkę po rzucie rożnym. Chwilę potem jednak było już 1:0 dla Gryfa. Głową strzelał Szymon Gibczyński, dobijał Zbrzyzny, ale obie próby wybronił Kamil Więcek. Jednak wobec kolejnej dobitki Gibczyńskiego okazał się bezradny. Dziesięć minut później ponownie okazję miał Gibczynski, ale dobrze spisał się bramkarz Sławy. Po kolejnych dziesięciu minutach okazji sam na sam nie wykorzystał Krzysztof Biegański. On też trafił do siatki pięć minut po przerwie, jednak sędzia Karol Kublik wskazał pozycję spaloną.
Po przeprowadzonych zmianach w drużynie słupskiej, do głosu doszli goście trenowani przez byłego szkoleniowca Gryfa, Tadeusza Żakietę. Okazali się bardzo skuteczni - dwa strzały, dwa gole. W 65 minucie wymianę podań w polu karnym zakończył strzałem z 10 metrów lewą nogą w okienko najbardziej doświadczony w ekipie ze Sławna - Piotr Ścisło. W odpowiedzi znakomitej sytuacji z bliska nie wykorzystał Gibczyński. Zemściło się to chwilę potem i silnym strzałem pod poprzeczkę popisał się 19-letni obrońca Jarosław Radzki. W 77 minucie znów w świetnej sytuacji był Gibczyński, ale ją zmarnował. Cztery minuty potem trafił wprawdzie do siatki głową po akcji Szymona Schulza, ale i tym razem sędzia wskazał pozycję spaloną. W drużynie słupskiej próbowani byli 19-letni obrońca Wiktor Osiński (ostatnio Chemik Bydgoszcz) i 18-letni pomocnik Marcel Stanischewski (Zawisza II Bydgoszcz, były junior Gryfa i Pomorza). W ekipie ze Sławna zabrakło Damiana Jarowskiego.
�r�d�o: gryfslupsksa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: slupszczanin |
|