Stępień: Zabrakło czasu i ambicji
Portal sportowefakty.pl przeprowadził rozmowę z jednym z najlepszych zawodników sobotniego spotkania, Tomasz Stępień zdobył ponownie ponad dwadzieścia punktów, ale tym razem nie pomógł on swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Spójnia mecz zaczęła udanie i prowadziła po pierwszej kwarcie. Jednak w drugiej kwarcie Lublinianie najpierw doszli, a potem wyprzedzili Stargardzian. Trzecia kwarta w dużym stopniu wpłynęła na końcowy wynik. Przespaliśmy kawałek III kwarty. Zagraliśmy mało skoncentrowani w obronie. To zaważyło na tym, że przegraliśmy mecz - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Tomasz Stępień.
Spójnia w czwartej kwarcie doszła już nawet na dwa punkty rywala. Wszystko to za sprawą Stępnia, który momentami przechodził sam siebie.
- Doszliśmy zespół Startu Lublin i później nie graliśmy konsekwentnie. W naszych poczynaniach był chaos. Mogliśmy wydrzeć zwycięstwo, ale zabrakło minuty-dwóch - przyznaje Tomek. Koszykarze z pomorza zachodniego mieli szansę zadomowić się na dobre w ścisłej czołówce tabeli. Jednak porażka ze Startem Lublin skomplikowała sytuację biało-bordowych. - Porażka w Lublinie bardzo nas boli, bo wszystko nam się fajnie układało. Chociaż nadal mamy szansę być wysoko. Przed nami jeszcze siedem meczów i nic nie jest stracone. Myślę, że wyciągniemy wnioski z tego meczu. To spotkanie dało nam nauczkę, iż nie można lekceważyć przeciwnika. Do starcia ze Startem Gdynia podejdziemy bardziej skoncentrowani i liczę, że pozwoli to nam u siebie wygrać - przyznaje Stępień.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Paweł Patyra (Sportowefakty.pl)
relacjďż˝ dodaďż˝: service |
|