Pierwsze spotkanie Spójnia Stargard Szczeciński - Kotwica Kołobrzeg 64:71
![]() ![]()
Początek drugiej kwarty rozpoczął się od błędów z obu stron, najpierw Kotwica nietrafiona, tym samym odpowiedziała Spójnia, następnie ponownie niecelnie gracze z Kołobrzegu, a wszystko przełamał rzutem za trzy. Jarosław Kalinowski, wyprowadzając ponownie Spójnie na prowadzenie. Spotkanie znowu się wyrównało. żądna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na więcej niż 2 punkty, w efekcie to gracze Kotwicy wygrywali do przerwy zaledwie dwoma punktami 32:30.
Trzecią kwartę dobrze rozpoczęli podopieczni Alesa Pipana, kiedy to Tomasz Ochońkow trafił z dystansu, wyprowadzając na jedno punktowe prowadzenie swój zespół. Kotwica nie radziła sobie najlepiej w spotkaniu z teoretycznie słabszym rywalem, a gracze Spójni grali swoje, nie pozwalając graczom znad morza odskoczyć, ale w 24 minucie, koszykarzom z Kołobrzegu, po trójkach Djuricia oraz Wichniarza, udało odskoczyć się na sześć punktów, o czas poprosił Ales Pipan. Parę cennych uwag pomogło, bowiem trzecia kwarta zakończyła się remisem 52:52. Gracze Spójni czwartą kwartę rozpoczęli od dwóch rzutów za trzy, co wydawało się, że niespodzianka, może stać się faktem. Niestety w tej kwarcie klasę pokazał Reginald Holmes, który w czwartej ćwiartce trafił osiem punktów, do tego sześć punktów dorzucił Jassie Sapp. W końcówce zawodnicy Spójni trochę się pogubili, co skrzętnie wykorzystali amerykańscy gracze Kotwicy. Najpierw doprowadzili do remisu, a w nerwowej końcówce przechylili szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny. Spójnia Stargard Szczeciński - Kotwica Kołobrzeg 64:71 (21:22, 9:10, 22:20, 12:19) Spójnia: Parzych 19, Kalinowski 11, Bodych 10, Ochońko 9, Grudziński 7, Soczewski 4, Pabian 2, Wójcik 2, Dylik 0, Stępień 0, Ulchurski 0. Kotwica: Holmes 22, Sapp 13, Diduszko 12, Rduch 7, Wichniarz 7, Djuric 5, Brandwein 3, Kwiatkowski 2, Bajtus 0, Raczyński 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: inf. własna
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|