Wicelider zagra z liderem
Bardzo dobrze na początku sezonu spisują się koszykarze AZS Koszalin, którzy po pięciu rozegranych meczach zajmują w ligowej tabeli drugie miejsce. Jednak tym razem koszalińskich zawodników, czeka dość trudne zadanie. W środowe popołudnie akademicy zmierzą się w Zgorzelcu, z niepokonanym do tej pory PGE Turowem. Pod nieobecność w fazie zasadniczej Mistrza Polski Asseco Prokomu Gdynia, to właśnie Turów dominuje w rozgrywkach, nie dając szans swoim rywalom. - Z pewnością PGE Turów Zgorzelec to bardzo dobra drużyna. Ich główną siłą jest bardzo szeroka ławka, jest tam wielu zawodników, którzy mogą w pojedynkę wygrać mecz. Każdy z tych graczy może wnieść tyle samo, co pozostali, a to w koszykówce naprawdę ważne. Wiem też jakie są ich wady, lecz nie będę o nich mówił teraz, tylko powiem po meczu, bo nie chcę się zdradzać - mówi w rozmowie z oficjalną stroną AZS George Reese.
W ostatnim meczu AZS Koszalin niespodziewanie przegrał we własnej hali z Zastalem Zielona Góra 83:91, co nieco ostudziło entuzjastyczne nastroje, choć wszyscy zgodnie podkreślają, że mimo porażki, jest to jeden z najlepszych początków rozgrywek w wykonaniu drużyny z Koszalina. Zazwyczaj najlepsze wyniki AZS uzyskuje dopiero w środku sezonu, dlatego też wszyscy mają nadzieję, że początkowe wyniki zostaną jeszcze poprawione w kolejnej fazie rozgrywek.
W meczu z Zastalem bardzo dobrze na parkiecie prezentował się serb Marko Lekić, dla którego był to najlepszy mecz w barwach AZS. - Każdy wie, że PGE Turów to topowa drużyna, a mierzyć się z nią może Asseco Prokom, z którym często gra w finałach polskiej ligi - mówił serbski środkowy.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / azs.koszalin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|