Walka o trzecią wygraną w sezonie.
Tauron Basket Liga nie zwalnia tempa. Koszykarze Kotwicy po dalekim wyjeździe do Tarnobrzega wracają do własnej hali, gdzie w środę o godz. 18.30 podejmą AZS Politechnikę Warszawską.
Opromienieni zwycięstwem w Tarnobrzegu ''Czarodzieje z Wydm'' podejmą we własnej hali akademików ze stolicy Polski. AZS Politechnika to kontynuacja projektu pod nazwą ''Polonia 2011'' Warszawa, która w sezonie 2009/2010 spadła z ekstraklasy, by po roku gry w I lidze ponownie zagościć w gronie najlepszych drużyn w kraju. Pozostał trener Mladen Starcević oraz koncepcja budowania drużyny. Skład Politechniki to młodzi, dobrze rokujący Polacy wspomagani przez doświadczonego Leszka Karwowskiego.
Warszawianie po trzech seriach gier mają bilans 1-2. Po porażkach z pretendentami do medali - Treflem oraz Czarnymi, przyszło pierwsze w sezonie zwycięstwo i to w hali rywala. AZS niespodziewanie wygrał w Starogardzie Gdańskim z Polpharmą 75:64 i wydostał się dzięki temu z dolnych rejonów tabeli. Czołowi zawodnicy w drużynie akademików to reprezentanci Polski w różnych kategoriach wiekowych : Piort Pamuła, Mateusz Ponitka oraz Jarosław Mokros. Atutami tego zespołu jest dobra motoryka większości graczy oraz serce i zaangażowanie przez pełne 40 minut gry, które skrzętnie egzekwuje trener Starcević.
Kotwica Kołobrzeg po trzech seriach gier plasuje się na czwartym miejscu w tabeli Tauron Basket Ligi. Nawet najwierniejsi fani ''Czarodziejów z Wydm'' nie przewidywali aż tak udanej inauguracji sezonu 2011/2012. Aby dobra passa nie została przerwana potrzebna jest jeszcze większa koncentracja niż przed spotkaniem z '' Jeziorowcami''. Politechnika na pewno będzie starała się zwietrzyć swoją szansę i odnieść drugie wyjazdowe zwycięstwo. Przed meczem bół głowy czeka na pewno sztab szkoleniowy naszych gości. Rozpracowanie gry Kotwicy w obecnym sezonie jest bowiem bardzo trudne. Ciężar gry na swoje barki może wziąść praktycznie każdy zawodnik, bez względu na to czy zaczyna mecz jako S5 czy może jest graczem w rotacji. Sapp,Harris, Holmes, Brandwein , Wichniarz, Diduszko, Kwiatkowski, Djurić - każdy z nich może mieć w najbliższą środę ''swój dzień''. Po meczu z Siarką cieszy szczególnie kibiców Kotwicy powrót do dobrej formy podkoszowych - Harris'a oraz Marko Djuricia, a także przełamanie się naszej obwodowej strzelby Reginalda Holmes'a.
�r�d�o: e-kotwica.kolobrzeg.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Boskienrike |
|