Pierwsze zwycięstwo na wyjeździe
W dniu wczorajszym odbyło się wyjazdowe spotkanie AZSu Koszalin. Koszaliński zespół pokonał Śląsk Wrocław 85:76 i tym samym wygrał pierwsze spotkanie na wyjeździe.
Pierwsze punkty w spotkaniu zdobyli gospodarze za sprawą Aleksandara Miadenović'a, który celnie trafił za 2 pkt. Po upływie kolejnych 20 sekund Igor Milicić wykorzystał dwa rzuty osobiste doprowadzając do wyrównania. AZS po raz pierwszy objął prowadzenie w drugiej minucie, George Reese wykorzystał podanie Marko Lekić'a.
W kolejnych minutach obraz gry się nie zmieniał, trwała wyrównana walka punkt za punkt, przełom nastąpił w 5 minucie spotkania. Przy stanie 10:12, najpierw J.J Montgomery, po faulu Bartosza Bochno i wykorzystał rzut osobisty, następnie po niecelnym rzucie za trzy Slavisa Bogavaca, George Reese trafił spod kosza powiększając przewagę gości do 5 punktów (15:10).
Gracze z Wrocławia w pierwszej kwarcie zdołali dogonić akademików na 2 minuty przed końcem kwarty, po zbiórce Akselis'a Vairogs, ten sam zawodnik trafił za 3, doprowadzając tym samym do wyrównania 17:17. Następnie rewelacyjny we wczorajszym spotkaniu - Igor Milicić dwukrotnie trafił za trzy, dzięki czemu akademicy odskoczyli na sześć punktów 23:17. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem podopiecznych Tomasza Herkta. Druga kwarta rozpoczęła się od niedokładnej gry z obu stron. W pierwszej sytuacji Marcin Dutkiewicz, nie trafił za dwa, w odpowiedzi Piotr Niedźwiecki, także nie trafił za dwa punkty. Pierwsze punkty w tej odsłonie zdobyli koszalinianie, za sprawą kolejnej trójki Milicicia, była to już trzecia celna 'trójka', na trzy próby. W 12 minucie przewaga akademików wynosiła już osiem punktów, po celnym rzucie Rafała Bigusa. Gospodarzom udało się odrobić straty do pięciu punktów. W 16 minucie czwarty raz próbował trafić za trzy Igor Milicić i ponownie skutecznie. Przed długą przerwą akademicy uzyskali dziesięciopunktową przewagę. Druga kwarta zakończyła się prowadzeniem graczy znad morza 41:32. Kolejne 10 minut rozpoczęło się od kolejnych punktów George Reese. Przez następne dwie minuty obie drużyny grały nieskutecznie, oddając niecelne rzuty, a także faulując. Koszalińscy koszykarze w tej odsłonie uzyskali największe prowadzenie w całym spotkaniu prowadząc 57:40. W kolejnych minutach trzeciej kwarty dzięki skutecznej grze Paula Grahama gospodarzom udało się odrobić parę punktów. Jednak końcówka należała do graczy Tomasza Herkta, którzy na czwartą kwartę wyszli z 15 punktową przewagą (64:49). Początek ostatniej kwarty rozpoczął się od wyrównanej gry, praktycznie punkt za punkt. W kolejnych minutach podopiecznym Miodraga Rajković'a udało się odrobić parę punktów. W 36 minucie po celnym rzucie Pawła Burczaka przewaga akademików wynosiła już tylko 10 punktów (65:75). Dobra gra Śląska trwała już do samego końca dzięki, czemu kibice gospodarzy do ostatniej sekundy trzymali kciuki za swoją drużyn, parę sekund przed końcem zbliżyli się na sześć punktów (76:82). Całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem Akademików 76:85. Śląsk Wrocław - AZS Koszalin 76:85 (18:23, 14:18, 17:23, 27:21) Śląsk: Slavisa Bogavac 16, Paweł Buczak 16, Paul Graham 15, Robert Skibniewski 13, Aleksandar Mladenovic 9, Qa'rran Calhoun 4, Akselis Vairogs 3, Jakub Kolener 0, Piotr Niedźwiedzki 0, Bartosz Bochno 0 AZS: George Reese 23, Igor Milicic 19, J.J. Montgomery 13, Marko Lekic 12, Rafał Bigus 9, Marshall Strickland 6, Mateusz Bartosz 3, Marcin Dutkiewicz 0, Kamil Łączyński 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: inf. własna
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|