Po zwycięstwo do Zgorzelca
Na oczekiwane otwarcie sezonu PGE Turów podejmie Kotwicę. Kołobrzeżanie nie będą faworytem meczu, ale zapowiadają walkę. W Zgorzelcu jednak nie zamierzają lekceważyć rywala. Oba zespoły przygotowywały się do bieżącego sezonu pod różnym kątem. Zespół z Kołobrzegu interesuje bowiem gra o co najwyżej górną część drugiej części tabeli. Wyżej mierzy PGE Turów, który nie tak dawno walczył w eliminacjach do Euroligi. Zgorzelczanie ulegli Chimki Moskwa, ale pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.
Wcześniej zgorzelczanie w ramach okresu przygotowawczego rozegrali serię gier kontrolnych. Spośród jedenastu wygrali pięć. Z tego powodu nikt w Zgorzelcu nie robi jednak tragedii.
Szansą kołobrzeżan na sprawienie niespodzianki w Zgorzelcu może być fakt, że obie strony wiedzą o sobie niewiele. Zauważył to skrzydłowy Kotwicy Łukasz Wichniarz, któremu kosze w Zgorzelcu są dobrze znane. Grając w Polonii Warszawa w poprzednim sezonie w zgorzeleckiej hali rzucił 23 pkt., w tym sześć razy trafił z dystansu. W poprzednim sezonie oba zespoły odniosły w wewnętrznej rywalizacji po jednym zwycięstwie. W Kołobrzegu wygrali gospodarze po dogrywce 90:87, a 39 pkt. zdobył Ted Scott. 15 punktów zapisał na swoim koncie Darrel Harris, który nie tak dawno podpisał w Kołobrzegu nowy kontrakt. W Zgorzelcu Amerykanin jednak nie zagra. W rewanżu PGE Turów zrewanżował się i wygrał 89:80. Spotkanie PGE Turowa z Kotwicą w Zgorzelcu rozpocznie się w sobotę o godz. 18.
�r�d�o: plk.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|