Czas na wielką siatkówkę w Policach
Przed nami inauguracja siatkarskiej I ligi. Za sprawą polickiego Chemika mamy nadzieję na wielkie sportowe święta, dużo radości a po cichu kibice liczą również na awans.
Deklaracje głównego sponsora i zarządu klubu sprzed kilku dni wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom, ale już wcześniej Mariusz Bujek zdołał skompletować drużynę, która realnie jest w stanie wywalczyć promocję do PlusLigi Kobiet. Przypomnijmy, że do zespołu Chemika sprowadzono pięć nowych zawodniczek: Tamarę Kaliszuk, libero Joannę Nickowską, Anetę Dudę, Aleksandrę Pasznik i Agnieszkę Setę. Wszystkie są w stanie wygrywać dla Chemika mecze. Wprawdzie przed sezonem zespół Bujka rzadko miał okazje mierzyć się z mocnymi rywalami, ale w tych spotkaniach, które rozegrał pokazał się z bardzo dobrej strony. PSPS nie tylko podwyższył blok i poprawił atak, ale także wzmocnił zagrywkę, która była już atutem policzanek. Wiele wskazuje więc na to, że w tym sezonie Chemik powinien odgrywać wiodącą rolę w lidze. W rozgrywkach jest kilka zespołów, które również mają wysokie aspiracje, ale raczej do nich nie należy pierwszy rywal Chemika - PLKS Pszczyna.
W ubiegłym sezonie zespół z Pszczyny zakwalifikował się do fazy play-off, ale w starciach z Murowaną Gośliną nie miał szans i ostatecznie uplasował się na 8 miejscu w tabeli. Historia spotkań ostatnich lat z Chemikiem jest dość ciekawa, bo wynika z niej, że PLKS obojętnie w jakiej formie swojej i rywalek regularnie wygrywa z zespołem Mariusza Bujka, ale tylko we własnej hali. Na wyjeździe zespół radzi sobie zdecydowanie gorzej. Czy tak będzie i tym razem? Okaże się w sobotni wieczór. Początek spotkania w hali przy Siedleckiej o godzinie 19.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|