Remis na pożegnanie
Sobota na stadionie w Ińsku odbyła się pod znakiem "rodzinnego pikniku". Zostały rozegrane 3 mecze. Rozpoczęli Oldboje Iny Ińsko - którzy pokonali drużynę Sokoła Karlino 3:1. W tym sezonie jest to historyczne pierwsze zwycięstwo wciąż młodych zawodników.
Juniorzy Iny poszli za ciosem i również postarali się o kolejne 3 punkty. Zwyciężyli rówieśników Korony Stuchowo aż 13:0. Trzeba jednak dodać że goście grali w dziewięciu - jednak można ocenić iż nawet w komplecie goście ponieśliby porażkę. Kilka minut po godzinie 16-tej mecz zaczęli Seniorzy. Na ławce rezerwowych w Inie zasiedli najbardziej doświadczeni zawodnicy - Mastalski i Safarzyński, trener dał szansę gry od pierwszych minut zawodnikom którzy na co dzień byli zmiennikami. Mecz rozgrywany był także w piknikowej atmosferze - niespecjalnie żadna z drużyn nie podkręcała tempa. Ina starała się czasem zagrozić bramce gości, w pierwszej połowie sytuacji sam na sam z bramkarzem niestety nie wykorzystał Michał Klym. Swoich sił również próbowali Michał Furman i Łukasz Słowikowski - jednak bez skutku. Druga połowa była jeszcze bardziej spokojna - jednak dało się zauważyć przewagę gości. Przez 30 minut mieli oni swoje sytuacje, jednak były to strzały niecelne. Ostatnie 15 minut należały do gospodarzy. Wymarzone 2 sytuacje miał Artur Andrusieczko. Piłkę zagraną wzdłuż bramki gości z 2 metrów uderza wprost w bramkarza, a dobitka z tej samej pozycji - niestety piłka ląduje w rękach bramkarza. Mecz zakończył się remisem 0:0 ze wskazaniem na Inę. Po spotkaniu już w pełnym składzie z młodymi i starszymi piłkarzami spotkaliśmy się przy grillu i piwie (dla tych starszych). Trener i Prezes, jak i sami zawodnicy podziękowali sobie za wspólnie spędzony czas, za mecze w sezonie 2006/2007. Jako debiutanci w okręgówce niestety ponieśliśmy porażkę i spadamy do A klasy. Jednak wszyscy pragną powrotu do tych rozgrywek, więc zapowiada się ostra walka o punkty w następnym sezonie. Słowa podziękowania należą się działaczom - z prezesem Jackiem Rudzikiem na czele. Przygotowali oni sobotnią imprezę zapewniając czy schronienie przed deszczem, czy ciepły posiłek na zimnych napojach kończąc. Nie pierwszy raz poświęcili oni swój cały dzień dla klubu Iny. Sezon zakończony porażką - jednak jak powiedział trener Janusz Skrobiński - "Przyjechałem do Ińska to padał deszcz. Teraz świeci słońce i ja myślę ze i za rok o tej porze zaświeci słońce a my się będziemy cieszyć z awansu i powrotu do okręgówki". Nic dodać, nic ująć. Miejmy nadzieję ze tak się stanie! Ina Ińsko - Korona Stuchowo 0:0 (0:0) Żółte kartki: Klym Michał, Ostrowski Grzegorz Skład Iny: Kuba Furman - Babik Wojciech, Ostrowski Grzegorz, Bujny Artur, Karbowniczek Tomasz - Smoliński Damian, Słowikowski Łukasz, Furman Michał (Safarzyński Marek), Andrusieczko Artur - Kwiatkowski Paweł, Klym Michał (Mastalski Romuald) rezerwa: Safarzyński Marek, Mastalski Romuald, Kowalkowski Piotr www.inainsko.fc.pl relacja - pyzacz relacjďż˝ dodaďż˝: pyzacz |
|