Druga kolejka pierwszej grupy szczecińskiej 'B' klasy w wykonaniu zawodników Jastrzębia i Pomorzanina bez wątpienia dostarczyła kibicom wiele emocji. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3-2.
Jastrząb zaczął w składzie: Wasiak - Osiecki, Nowacki, Mielczarek, Marciniak - Wierzbicki, Buczma, Baran, Baran - Konczewski, Jurzysta. Gdyby określić jednym słowem grę gospodarzy w pierwszej połowie to należałoby użyć słowa chaos. Pojedyncze składne akcje ginęły pomiędzy ogromem niedokładności w grze Jastrzębi. Brak zgrania, zaangażowania i piłkarskiego polotu sprawiał, że na pewno ciężko było kibicom z Łosośnicy oglądać swoich zawodników w akcji. Z kolei goście nieco lepiej grali piłką, co przyniosło im dwubramkowe prowadzenie do przerwy. Jeszcze przy stanie 0-1 trener gospodarzy zdecydował się na dwie zmiany, Buczmę zastąpił Marciniak, a Rafała Barana Michał Darul.

Początek drugiej połowy to gol kontaktowy strzelony z rzutu wolnego, strzelcem Artur Mielczarek. Trafienie gola dodało Jastrzębiom skrzydeł, akcje zaczęły się zazębiać i obrona gości była bardziej zapracowana niż w pierwszej połowie. Jastrząb wykonał jeszcze dwie zmiany, wyczerpanego Osieckiego zmienił Maciej Darul a za Konczewskiego wszedł Szkołuda. Nieco później wyrównanie gospodarzom dał Artur Mielczarek, ponownie świetne wykonanie rzutu wolnego i remis. Lecz najlepsze dopiero przed nami, scenariusza akcji dającej Jastrzębiom 3 punkty nie wymyśliłby sam Hitchcock. Chronologicznie więc. Solowa akcja napastnika Pomorzanina pod bramką gospodarzy, faul obrońców i karny dla gości. Strzał w środek bramki broni Wasiak, obrońcy wybijają piłkę z pola karnego. Trafia ona do obrońcy gości, który z kolei próbuje wysłać ją z powrotem w pole karne Jastrzębi. Kopnięcie zostaje zablokowane przez Jurzystę, który po przejęciu piłki przebiegł 30 metrów i uszczęśliwił kibiców gospodarzy bramką dającą prowadzenie i jak się później okazało komplet punktów.
Bez wątpienia cieszy komplet punktów. Lecz chyba tylko to, gra była... nie było w sumie. Jeśli myślimy o zdobywaniu kolejnych punktów to trzeba bez wątpienia poprawić styl gry. Mamy o czym myśleć panowie. Wszyscy.

�r�d�o: http://lksjastrzablososnica.futbolowo.pl/news,1138441,horror-w-l