Bezbramkowym remisem zakończyło się wczorajsze spotkanie ligowe pomiędzy Kotwicą Kołobrzeg a Cartusią Kartuzy. W 10. minucie spotkania Kotwica miała rzut wolny. Następnie Patryk Szymala wykonywał rzut rożny, jednak defensywa Cartusii udaremniła zapędy Kotwiczan na ich bramkę. Z kolei trzy minuty później to goście mieli okazję z rzutu rożnego, której także nie wykorzystali. W 22. minucie Kartuzanie atakowali, ale Mateusz Struś pewnie zatrzymał ich zapędy, z kolei chwilę potem Lilo strzelał głową, także nieskutecznie. Do końca połowy żadna z drużyn nie miała już żadnej poważnej akcji.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy bramkarza gości próbował pokonać Honorat Stróż, jednak jego strzał odbił się od jednego z piłkarzy gości. Minutę później próbował Robert Ziętarski, ale piłka po jego strzale także nie wylądowała w siatce. Blisko zdobycia gola biało - niebiescy byli w 51. minucie, kiedy to po rzucie rożnym głową strzelał Piotr Dziuba. Niestety, trafił w słupek. Zaraz później próbował on tez strzału z dystansu, jednak ponownie trafił w bramkarza. Cartusia odpowiedziała w 73. minucie, kiedy to przyjezdni piłkarze skonstruowali całkiem niezłą akcję. Na szczęście dobrze zachował sie bramkarz Kotwicy i wybił piłkę.

Losy meczu w 77. minucie mógł zmienić Damian Staniszewski, który wykonywał rzut karny. Ale Kacper Tułowiecki ponownie okazał się lepszy i wybił piłkę. Kołobrzeżanie próbowali jeszcze zmienić wynik w 85. i 90. minucie, jednak oba strzały nie były celne.

�r�d�o: e-kotwica.pl