Podział punktów w Stargardzie
Podziałem punktów zakończyło się spotkanie dziewiątej kolejki trzeciej Ligi Bałtyckiej w Stargardzie Szczecińskim, gdzie miejscowi Błękitni zremisowali 1:1 z Gwardią Koszalin. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył w 85 minucie Robert Gajda a wyrównał Adrian Rutkowski w 88 minucie.Z takiego rezultatu bardziej zadowoleni mogą być Gwardziści. Koszalinianie po niezbyt udanym początku trzecioligowych zmagań, w ostatnich meczach nie zwykli przegrywać. W kolejnych czterech spotkaniach nie ponieśli porażki i z nadzieją na kontynuowanie passy jechali do Stargardu Szczecińskiego.
Początek spotkania nie należał do ciekawych. Grę obu zespołów można opisać jako typowe piłkarskie szachy i badanie przeciwnika.Optyczną przewagę posiadali rozpromienieni ostatnim zwycięstwem goście, natomiast gospodarze szybkimi akcjami prawą flanką sprawiali sporo problemów lewemu defensorowi Gwardii, młodemu Damianowi Więckowskiemu. Najlepszą okazję do zdobycia gola gwardziści stworzyli w dwudziestej minucie. Po akcji Ignaszewskiego z Nowackim, z kilku metrów fatalnie przestrzelił Jacek Magdziński. W tej części gry bardzo groźnie z rzutu wolnego uderzał również lewonożny Maciej Stańczyk jednak piłka powędrowała ponad bramką.
Drugie czterdzieści pięć minut zdecydowanie odważniej rozpoczęli Błękitni. Akcje gospodarzy były szybsze i bardziej składne niż w pierwszej części, z czym w początkowych fragmentach goście mieli olbrzymi problem. Mimo zagrożenia pod bramką Szafrańskiego, gole nie padły. Szkoleniowiec Gwardii zdecydował wprowadzić zmiany w ustawieniu swojego zespołu. W odstępie pięciu minut w miejsce Pawła Nowackiego oraz Damiana Miętka, na murawie pojawili się Adrian Rutkowski i Dominik Pooch. Szczególnie wejście na plac gry tego pierwszego ożywiło nieco poczynania gości, którzy zaczęli kontrolować przebieg meczu. W kolejnych dobrych strzeleckich sytuacjach znalazł się Magdziński. Autor pierwszego gola ze spotkania z Bałtykiem, tego dnia źle nastawił jednak celownik i w dalszym ciągu utrzymywał się wynik bezbramkowy. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w ostatnich pięciu minutach. W 85 minucie błąd w ustawieniu popełniła gwardyjska defensywa. Do zagranej z głębi pola prostopadłej piłki doszedł doświadczony Robert Gajda i w sytuacji sam na sam nie dał szans Mateuszowi Szafrańskiemu. Podrażnieni koszalinianie natychmiast ruszyli do odrabiania strat. Dopingowani przez grupę swoich kibiców, odpowiedzieli błyskawicznie. Po dośrodkowaniu Dominika Poocha, piłkę do bramki Błękitnych skierował Adrian Rutkowski. Kilka minut później sędzia zakończył pojedynek. Akcja wprowadzonych w drugiej części do gry zawodników dała koszalinianom jeden punkt i jest to piąty z rzędu mecz bez porażki podopiecznych Grzegorza Lewandowskiego.
ďż˝rďż˝dďż˝o: gwardia-koszalin.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|