Victoria znów na podium
Sobota 02.06.2007 godz. 16 - o tej porze powinno rozpocząć się spotkanie pomiędzy Victoria 95 a jej imienniczką z Sianowa. Jednak mecz się opóźnia z powodu sędziów, którzy nakazują zawodnikom z Sianowa pozdejmować laikry spod spodenek, bo uznał, że nie są to zawody kolarskie :). Trwa kilku minutowa przepychanka słowna - górą są znów sędziowie, którzy chcą pokazać, że to oni są najważniejsi. W przekroju całego spotkania gospodarze byli nieznacznie lepsi od gości, którzy przyjechali w okrojonym 12 osobowym składzie, bez dwóch swoich najlepszych zawodników Miętka i Berkowskiego.
Pierwsza bramka pada z rzutu karnego w 44 min, którego egzekutorem jest Mariusz Adamowicz. Warto nadmienić, że został odgwizdany na powracającym po półrocznej rehabilitacji, po ciężkiej kontuzji Arkadiuszu Sztadilowie. Druga bramka pada tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, a zdobywcą jest Michał Kryś, który ulokował piłkę po strzale z pola karnego w samym okienku, po ładnej wymianie piłki z Andrzejem Miązkiem. Goście uzyskali bramkę w 70 min po strzale z rzutu wolnego, tuż za linii pola karnego. Piłkę instynktownie broni Artur Dąbrowski, ale zatańczyła ona na jego ręce tak nieszczęśliwie, że po drodze odbiła się jeszcze od prawego słupka bramki i ku uciesze piłkarzy z Sianowa wpadła do bramki. Po tej wygranej Victoria 95 przy remisie Sławy znów powraca na podium. relacjďż˝ dodaďż˝: philips |
|