Pierwszy wiosenny remis Sławy
Osłabiona brakiem dwóch podstawowych obrońców Sława zremisowała pierwsze spotkanie tej wiosny w Kamieniu Pomorskim z tamtejszym Gryfem. Za żółte karki w Sławie pauzowali Krzysztof Winiarski i Łukasz Pelikan. Jednak ekipa ze Sławna zremisowała to spotkanie, choć bliżej była zwycięstwa. Bramki dla Sławy zdobyli Marcin Chyła w 22 minucie i Zbigniew Zawada w 45 minucie. Dla gospodarzy podwójnie Kaźmierczaka pokonał Smela. Początek spotkania to dobra gra Sławy. Jednak już w 5 minucie dają znać o sobie piłkarze Gryfa, którzy przeprowadzają szybka kontrę, sam na sam z Kaźmierczakiem znajduje się napastnik Gryfa, jednak zbyt długo czeka z oddaniem strzału i blokuje go wracający sławieński obrońca. Potem gra toczyła się w środku pola, od czasu do czasu kontry przeprowadzała Sława jak i Gryf, ale nic z nich nie wyszło. W 18 minucie Sława ma rzut wolny, który rozegrała w bardzo pięknym stylu, jednak piłka bita w pole karne przez Jacka Grajpera trafia w obrońców Gryfa, którzy natychmiast wybijają ją jak najdalej od swojej bramki. W 22 minucie długie podanie od Wawerczaka dostaje Chyła, który mija dwóch obrońców Gryfa strzela po długim rogu i jest 1:0 dla Sławy. Po tej bramce nasi nabrali wiary w siebie i mocno atakowali bliscy zdobycia kolejnych bramek byli Izmajłowicz strzał z 30 m broni Benedykczak, w 40 minucie strzał Chyły zablokowany. W 36 minucie Gryf ma rzut wolny, Kaźmierczak borni go bez problemu. W 43 minucie można powiedzieć, że bramkę do szatni zdobywa Gryf i mamy remis 1:1. Szybka kontra lewą strona boiska, dośrodkowanie w pole karne i nie pilnowany, przez nikogo Smela głową umieszcza piłkę w naszej siatce. Na tym jednak się nie skończyło, radość gospodarzy nie trwała długo bo po 2 minutach w 45 minucie Sława wychodzi ponownie na prowadzenie 2:1. W polu karnym Gryfa krótkie dośrodkowanie jednego z naszych piłkarzy wykorzystuje Zawada, który głową umieszcza piłkę w siatce. I na przerwę Sława schodzi w prowadzeniem 2:1 W drugiej połowie dokładnie w 48 minucie Gryf doprowadza ponownie do remisu, fatalny kiks popełnia obrońca Sławy, który zamiast wybić piłkę podaje ją do Kaźmierczaka, zbyt lekko piłkę przejmuje ponownie Smela mija Kaźmierczaka i lekko uderza piłkę, która spokojnie się toczy w kierunku bramki, w pościg za nią udał się Dondera jednak nie zdołał jej wybić i mamy ponownie remis 2:2. Trener Sławy przeprowadza trzy zmiany na boisku pojawia się miedzy innymi Sorbian, Hinc i Matias. W 73 minucie bliski zdobycia bramki jest Hinc, który uderza piłkę, ale Benedykczak broni. W 88 minucie najlepszej okazji do zdobycia bramki w tej części gry nie wykorzystał Matias, piłka wycofana do niego na 15 m, uderza ponad bramką. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Mimo braku dwóch podstawowych obrońców Sława zagrała dobre spotkanie, w którym zabrakło jedynie szczęścia do 3 punktów. Za tydzień kolejny mecz tym razem z outsiderem tabeli Arkonia Szczecin. źródło: www.slawa.slawno.prv.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Slawa |
|