Wiedziałem, że nie będzie partyzantki
W sobotnich pierwszoligowych derbach, Pogoń Szczecin pokonała Flotę Świnoujście 1:0, przerywając serię spotkań bez zwycięstwa. Na pomeczowej konferencji trenerzy obu zespołów skomentowali postawę swoich zawodników.
Krzysztof Pawlak, trener Floty: - Przede wszystkim gratuluje zwycięstwa Pogoni Szczecin, zespołowi Rysia, mojego przyjaciela jeszcze z czasów gdy graliśmy razem w piłkę. Życzę Pogoni szybkiego awansu do Ekstraklasy. Rozegraliśmy dwie różne połowy dzisiejszego spotkania, w pierwszej zaprezentowaliśmy się jak dzieci biegające we mgle, nie wiedzące co się dzieje na boisku. W drugiej części gry podjęliśmy walkę i momentami mogliśmy Pogoni zagrozić.
Ryszard Tarasiewicz, trener Pogoni: - Zgadzam się z Krzysiem, że pierwsza połowa, pod względem rytmu i umiejętności technicznych, stała na dobrym poziomie z naszej strony. Chcieliśmy tak grać, operować piłką, przemieszczać się dużą liczbą zawodników do przodu, niejednokrotnie musieliśmy jednak wchodzić w atak pozycyjny, co oczywiście nie jest łatwą sprawą i pewnie mniej przyjemną dla kibiców, gdyż zespół dłużej rozgrywa piłkę i nie przemieszcza się do przodu. Myślę że konsekwencja i szybka gra piłką, przy małej liczbie błędów, pozwoliła nam zaprezentować się dobrze w pierwszej połowie, szkoda jednak, że nie przełożyło się to na zdobycie bramki.
- Druga połowa była już bardziej nerwowa, chciałem jednak nieco wytłumaczyć zawodników, gdyż chcieliśmy w końcu wygrać, tym bardziej, że graliśmy z lokalnym rywalem, a czasu zostawało coraz mniej. Spokoju zabrakło nam też po zdobyciu bramki, gdyż byliśmy już bardzo blisko odniesienia sukcesu, a mogliśmy inaczej wykończyć nasze akcje. Wiedziałem że ze strony Floty nie będzie partyzantki i aby wygrać trzeba będzie się nabiegać i wywalczyć sobie te trzy punkty.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|