W zeszłym sezonie razem z Flotą Świnoujście walczyli o jak najwyższe miejsce w pierwszej lidze, obecnie stanowią o sile Arki Gdynia. W sobotnie popołudnie byli zawodnicy świnoujskiej drużyny, będą mieli okazję powalczyć z tymi obecnymi. Od czasu, gdy trenerem Arki Gdynia został były trener Floty Petr Nemec, do zespołu z Trójmiasta przeniosło się dziewięciu zawodników ze Świnoujścia. Damian Krajanowski, Sławomir Mazurkiewicz, Bartłomiej Niedziela, Omar Jarun, Wallace Peres Benevente, Charles Uchenna Nwaogu, Radosław Pruchnik, Piotr Tomasik i Krzysztof Żukowski to zawodnicy, których szkoleniowcowi Arki, udało się namówić do wyjazdu ze Świnoujścia. Również dla trenera gdyńskiego zespołu, mecz ten będzie miał szczególny wymiar. To głównie dzięki niemu, Flota od kilku lat plasowała się w czołówce pierwszej ligi, ale przede wszystkim, dzięki niemu do tej ligi awansowała.

Choć za sprawą zawodników, oba zespoły wiele łączy, wyniki osiągane przez Arkę Gdynia i Flotę Świnoujście są zgoła odmienne. Gospodarze w czterech wiosennych meczach pierwszej ligi zdobyli dziesięć punktów, pokonując między innymi obecnego lidera Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 1:0. Ponadto gdynianie świetnie zaprezentowali się w tegorocznej edycji Pucharu Polski. W ćwierćfinałowym dwumeczu, Arka wyeliminowała Śląsk Wrocław, a w półfinale, przez długi czas walczyła, jak równy z równym, z liderem Ekstraklasy, Legią Warszawa.

Flota Świnoujście radzi sobie o wiele gorzej. Remisem 2:2 w ostatnim meczu z Wisłą Płock, Wyspiarze przedłużyli passę spotkań bez zwycięstwa. Obecnie wynosi ona dziewięć meczów. Na inaugurację rozgrywek Flota uległa Bogdance Łęczna 2:5, a w kolejnych trzech meczach zanotowała trzy wyniki remisowe. O ile remis w wyjazdowym meczu z Zawiszą Bydgoszcz można uznać za sukces, o tyle remis 2:2 z Wisłą Płock, mimo prowadzenia 2:0 w 77 minucie, chluby zawodnikom Krzysztofa Pawlaka nie przynosi.

Choć faworytem tego spotkania są zdecydowanie Arkowcy, Flota w tym sezonie pokazała już, że potrafi z gdynianami wygrać. W jesiennym meczu, który rozegrany został na Stadionie Miejskim w Świnoujściu, gospodarze, po bramce Krzysztofa Bodzionego, ograli rywali 1:0.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne