Pogoń nie dogoniła Victori
Dwie różne połowy obejrzeli kibice na stadionie w Sianowie gdzie miejscowa Victoria pokonała Pogoń Barlinek. O pierwszej połowie meczu nasi zawodnicy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Proste błędy naszych obrońców i bramkarza spowodowały, że już po 26min gry gospodarze prowadzili trzema bramkami. W przerwie trener L. Wieczorek dokonał aż trzech zmian co przyniosło skutek. W drugiej połowie na boisku dominował nasz zespół zdobywając dwie bramki. Niestety na osiągnięcie korzystnego rezultatu zabrakło czasu i odrobiny szczęścia. Dodatkowo najlepszemu strzelcowi IV ligi K. Miętkowi wyszła akcja życia. W 65min przeprowadził indywidualny rajd przez pół boiska oddając z 18m atomowy strzał. Wydawało się, że piłka minię naszą bramkę, ale w ostatnim etapie lotu dostała dziwnej rotacji i "zdjęła pajęczynę" z okienka bramki M. Jarosińskiego. Tą bramkę z całą pewnością można nazwać stadiony świata.
Już pierwsza akcja gospodarzy mogła przynieść bramkę w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem znalazł się K. Miętek, ale K. Piwinski wygrał ten pojedynek. Niestety nasz golkiper siedem minut później popełnił fatalny błąd źle obliczył lot piłki wychodząc do dośrodkowania i Ł. Berkowski głową z 7m spokojnie umieścił piłkę w pustej bramce. W międzyczasie nasz zespół mógł zdobyć prowadzenie w 5min uderzenie z rzutu wolnego K. Milewicza broni Borak, zaś dwie minuty później uderzenie z dystansu Ł. Małowieckiego przechodzi obok bramki. W 22min po rzucie rożnym w polu karnym gospodarzy postało ogromne zamieszanie uderzał z 10m T. Zwoliński trafiając w nogi obrońców. Minutę później rzut wolny z połowy boiska wykonywali gospodarze, piłka dość długo leciała w nasze pole karne najwyżej do główki wyskoczył P. Spych i trafił niemal w same okienko własnej bramki. Trzy minuty później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przy biernej postawie naszej defensywy i bramkarza Berkowski z 5m posyła głową piłkę do siatki. W 29 min drugi raz w oko w oko z naszym bramkarzem stanął K. Miętek, ale tym razem K. Piwiński przepiękną robinsonadą zdołał obronić strzał napastnika gospodarzy. Minutę później T. Zwoliński "wkręcił w ziemię" w narożniku pola karnego dwóch obrońców gospodarzy i wyłożył piłkę na 16m do P. Magryty, który uderzył tuż nad poprzeczką. W 35min indywidualna akcja Ł Małowieckiego zakończona jednak zbyt lekkim strzałem aby zaskoczyć Boraka. Trzy minuty później M. Guraj w sytuacji sam na sam z bramkarzem Victori strzela tuz obok słupka. W 44min po szybko rozegranym rzucie wolnym uderzenie jednego z graczy gospodarzy w długi róg i piła o centymetry mija bramkę Pogoni. Tuż przed przerwą M. Guraj został podcięty przez Wiśniewskiego w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Jedenastkę pewnym strzałem wykorzystał P. Kochan. Po przerwie nasza drużyna śmielej zaatakowała i już w 47min M. Guraj mógł zdobyć bramkę kontaktową, ale jego uderzenie z 15m o centymetry minęło poprzeczkę gospodarzy. W 53min po rzucie rożnym Wiśniewski uderza głową. Piłkę zmierzającą pod porzeczkę znakomicie broni M. Jarosiński. Chwile później po przeciwległej stronie boiska dośrodkowanie P. Kądzieli w pole karne do P. Kochana, któremu piłkę z nogi w ostatniej chwili zdejmuje obrońca gospodarzy. W 56min uderzenie z pola karnego Rokickiego broni M. Jarosiński. W 63min po dośrodkowaniu w pole karne błąd popełniają bramkarz i obrońcy Victori co wykorzystuje M. Guraj i głową z 5m kieruje piłkę do bramki. Niestety dwie minuty później opisana na wstępie przepiękna akcja K. Miętka i gospodarze prowadza znów różnicą dwóch goli. W 75min mocne uderzenie z 25m P. Kądzieli broni Borak. W 80min podanie w tempo od K. Milewicza otrzymuje P. Skop i strzałem z narożnika pola karnego w długi róg nie daje szans bramkarzowi Victori. Ostanie dziesięć minut spotkania to nieustanne ataki Pogoni nie zakończone jednak wyrównującą bramką. Uderzania M. Guraja z dystansu mijały bramkę, a w doliczonym czasie gry D. Suterski nie zdążył zamknąć akcji na drugim słupku i piłka o centymetry minęła słupek bramki Victori. relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|