W środowy wieczór o 19:45 w Bytomiu, Flota Świnoujście zmierzy się z miejscowa Polonią. WW sobotę podopieczni Krzysztofa Pawlaka pokonali 1:0 po bramce Krzysztofa Bodzionego Arkę Gdynia. Bytomianie nie rozegrali swojego spotkania z Ruchem Radzionków, z powodu decyzji Wojewody Śląskiego stadion w Bytomiu-Stroszku został zamknięty dla publiczności. Przyczyną tego faktu był wniosek policji, która w ostatnich dniach przeprowadziła przy Narutowicza szczegółową kontrolę i dopatrzyła się szeregu uchybień.

Zespół, który prowadzi były szkoleniowiec Floty, Petr Nemec. Świnoujścianie zajmują piąte miejsce z czternastoma oczkami.Minimalna jest strata do drużyn aspirujących do awansu (2 punkty do Bogdanki, Zawiszy, Piasta, punkt do Pogoni). - Nie mamy jednak co nadmiernie się cieszyć, bo pozycja w tabeli jest przejściowa. Teraz czeka nas trudny okres i nie wybiegamy za daleko w przyszłość - powiedział dla Gazety Wyborczej szkoleniowiec z Uznamu. Biało-niebiescy sobotnim spotkanie rozpoczęli maraton meczowy, dzisiaj zmierzą się z zespołem z Bytomia, w niedzielę derby zachodniopomorskiego, a w następny czwartek spotkania w ramach Pucharu Polski z Wisłą Kraków, mistrzem Polski, a na koniec podróż do stolicy Wielkopolski, na mecz z Wartą. Zawodnicy Floty mogą odczuwać zmęczenie ze względu na grę w tym samym zestawieniu. - Dlatego w I lidze bardzo ważny wydaje się charakter zawodników na boisku i poza nim. Ta mieszanka powoduje, że na Uznamie wciąż mamy dobre humory - podkreśla lider obrony, Ivan Udarević. - Jak zawsze jedziemy po trzy punkty, ale jak nie będziemy mogli wygrać, to musimy remisować - mówi pomocnik Tomasz Ostalczyk. - Nie możemy już teraz twierdzić, że jesteśmy wielcy. Cały czas trzeba udowadniać swoją siłę, bo czasami przydarza się niefart, gorsza dyspozycja dnia i trzeba się podnosić po gorszych rezultatach. Sześć spotkań podopieczni trenera Pawlaka zakończyli bez straty bramki, co buduje pewność zespołu. Nieważne jest, kto zdobędzie bramkę, liczą się zdobywane punkty. Polonia Bytom zajmuje trzynaste miejsce po ośmiu kolejkach z siedmioma oczkami na koncie. Początek rozgrywek dla bytomian był bolesny, gdy przegrali trzy spotkania. Swoje pierwsze pierwsze punkty podopieczni Dariusza Fornalaka zdobyli w Nowym Sączu wygrywając z Sandecją 3:2, następnie przyszedł bezbramkowy remis z Termaliką, a następnie zwycięstwo z Olimpią Grudziądz 4:1.

Początek spotkania o 19:45.

ďż˝rďż˝dďż˝o: gazeta.pl/własne