Mecz w Elblągu o 4 punkty
W najbliższą sobotę Pogoń Baltica rozegra jedno z najważniejszych spotkań w tym sezonie w PGNiG Superlidze Kobiet, w którym zmierzy z sąsiadem w tabeli - Startem, do którego traci przed tym meczem aż 5 punktów. Pojedynek dla obu ekip będzie spotkaniem o przysłowiowe cztery punkty. Przegrana może być gwoździem do trumny dla Pogoni.
W sztabie zachodniopomorskiego klubu zdają sobie doskonale sprawę z rangi tego spotkania. To samo można jednak powiedzieć o przeciwniczkach. W pierwszym spotkaniu w Szczecinie lepszy był Start, który ograł miejscowe 19:35, prowadząc do przerwy już 9:20.
Wielce niewiadomy wydaje się być skład w jakim wystąpi w tym meczu Pogoń Baltica. Mowa tu o próbie zakontraktowania 3 nowych zawodniczek rodem z Białorusi, które mają pomóc w walce o tak ważne dla nich punkty. Koleżanki również wiedzą, że muszą zrobić wszystko by urwać punkty Startowi. Potwierdzają to słowa rozgrywającej Aleksandry Kicińskiej. - Następny mecz z Elblągiem będzie meczem o 4 punkty. I one muszą wygrać i my musimy wygrać. Teraz to na pewno będziemy dużo rozmawiać. Sama też już powiedziałam w szatni, że to będzie spotkanie, które my musimy wygrać. Nie ma po prostu innej opcji.
Po kontuzjach do zespołu powróciły Anna Cegłowska oraz Adriana Gryglicka, które na treningach wylewają siódme poty. Dobrze do zespołu wprowadziła się Olga Kuznetsova. Ponad 100 bramek rzuciła już Agata Cebula. Na prawym skrzydle dobrze spisuje się z kolei Katarzyna Sabała. Na pewno nie zagra kontuzjowana Martyna Huczko, która od meczu z Politechniką Koszalińską leczy kontuzję łokcia. Więcej atutów wydaje się być jednak po stronie elblążanek: własna hala, dopingujący kibice, większe doświadczenie i zgranie. Powaga meczu i jego znaczenie dla Pogoni także mogą zadziałać niekorzystnie. - Boję się, że będziemy tego tak bardzo chciały, że wyjdzie jeszcze gorzej - potwierdza Kicińska. Spotkanie odbędzie się 28 stycznia o godzinie 17.00 w Elblągu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|