Nie tak miała wyglądać ta niedziela. Szczypiornistki Pogoni Baltica Szczecin przegrały pojedynek ze Startem Elbląg 19:35(9:20), a najbardziej martwi brak skuteczności i pomysłu na grę. Styl w jakim nasze panie oddały w niedzielny wieczór parkiet elblążankom był delikatnie mówiąc tragiczny. Akcje szczecinianek od początku nie kleiły się co skrzętnie wykorzystywał Start.

Mocna obrona tego zespołu i zabójcze kontry pozwoliły im w krótkim czasie osiągnąć kilku bramkową przewagę i kontrolować przebieg spotkania. Martwi też dyspozycja naszych snajperek, które nawet w rzutach karnych zawodziły. Przed nami jeszcze szereg spotkań, ale zespół w końcu musi uwierzyć we własne możliwości.