Pogrom Finepharmu
W sobotnie popołudnie Politechnika Koszalińska podejmowała beniaminka Superligi kobiet, UKS Finepharm Polkowice. Koszalinianki na początku spotkania zdobyli 4 bramki pod rząd. Bardzo dobrze interweniowała Solomiya Shyverska oraz dobrze rzucały Joanna Chmiel, Kamila Całużyńska i Joanna Dworaczek. Polkowiczanki bramkę zdołały jedynie zdobyć z rzutu karnego w 8 minucie, który wykonała Kinga Ślusarczyk. Po 14 minutach spotkania Akademiczki prowadziły 10:1, minutę później niemoc gości przełamała Agata Pawliszak. W 20 min. Podopiecznie Waldemara Szafulskiego dzięki kolejnym bramkom było już 13:3.
Piłkarki prowadzone przez Mirosława Urama nie poddały się i zaczęły odrabiać straty, siły wystarczyły im jedynie do 26 min., następnie gra się wyrównała. Po pierwszej połowie biało-zielone z Koszalina prowadziły 16:9.W drugiej odsłonie piłkarki Politechniki zaczęły zwiększać przewagę bramkową. W 31 min. Za sprawą duetu Ślusarczyk/Słowik dla polkowiczanek padł cień nadziei, gdyż zaczęły one niwelować straty (18:12 dla gospodyń). Od tego czasu to zespół z Koszalina zaczął dominować, miejscowe zawodniczki wykorzystywały błędy przyjezdnych. Taka konsekwencja w grze przyniosła aż siedem bramek z rzędu. W tym czasie zespół prowadzony przez Mirosława Urama jako odpowiedź zanotował dwa trafienie z rzutów karnych. Kolejne bramki były zdobywane tylko przez Politechnikę, której zawodniczki w tym czasie siedmiokrotnie zdołały pokonać Baranowską. W 52 min. koszalinianki prowadziły 32:14. Chwile potem Krystyna Konarzewska zaliczyła honorowe trafienie i 15 bramka dla Fineppharmu została zdobyta. W ostatnich sześciu minutach dominowały podopieczne Szafulskiego. Spotkanie zakończyło się pogromem piłkarek z Polkowic 36:16.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|