SPR Pogoń Baltica Szczecin jedzie do Polkowic
W najbliższą sobotę, 17 września, o godzinie 16.00 zmierzą się ze sobą dwa zespoły, które jeszcze nie zaznały smaku zwycięstwa w obecnym sezonie. Do beniaminka z Polkowic przyjeżdża inny debiutant zespół Pogoni Baltica Szczecin. - Mam nadzieję, że z Jeleniej Góry przywieziemy w końcu dwa punkty - z nadzieją w głosie stwierdziła rozgrywająca Pogoni Agata Cebula. - Nasze ambicje sięgają awansu do pierwszej ósemki tabeli, zaś naszym celem minimum jest utrzymanie się w Superlidze - mówi trener Finepharmu Mirosław Uram. Chociażby te wypowiedzi świadczą o tym, jak ważne dla obu drużyn będzie to spotkanie i zarazem jak atrakcyjny może to być pojedynek dla kibiców.
Warte przypomnienia jest, że oba zespoły zanotowały wysokie porażki w swoich dwóch pierwszych spotkaniach, ale trzeba przyznać, że spotkały się z zespołami z samej góry tabeli, bo za takie należy uznać Zagłębie Lubin (aktualny lider i mistrz Polski), SPR Lublin (aktualny wicelider i wicemistrz Polski) i Vistal Łączpol Gdynia (trzecie miejsce w tabeli i brązowy medalista mistrzostw Polski). Dla obu ekip jest to więc szansa na przełamanie, ale także na przeskoczenie może nawet o kilka miejsc w tabeli. Dla której z ekip mecz ten będzie przełamaniem? W sobotę możemy poznać odpowiedź na to pytanie.
Jako ciekawostkę należy uznać fakt, że przed rozpoczęciem obecnego sezonu zespół UKS Finepharm występował jeszcze w Jeleniej Górze, ale został przeniesiony do Polkowic ze względu na złą kondycję finansową klubu. Pierwszy mecz piłkarki rozegrały jeszcze w jeleniogórskiej hali przy ul. Złotniczej, ale drugie spotkanie na własnym parkiecie z Pogonią Baltica Szczecin rozegrają już w Polkowicach. W pewnej mierze niedawne jeleniogórzanki mogą się czuć w Polkowicach jak goście, co może mieć znaczenie w tym meczu i w czym mogą swoją szansę upatrywać piłkarki ręczne ze Szczecina.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|