Rozmowa z Mamedem Khalidovem
W czasie sobotniej imprezy w Stepnicy, poprosiliśmy gościa honorowego Mameda Khalidova o krótki wywiad. Najlepszy Polski zawodnik MMA bez zastanowienia zgodził się z nami porozmawiać.
Mamed, jak podoba Ci się atmosfera w Stepnicy? - Dziękuję bardzo wszystkim za zaproszenie mnie na tę imprezę, szczególnie obecnym dzisiaj ludziom z fundacji i władzom gminy. Mam nadzieję na dobrą zabawę i ciekawe walki, bo to przecież one są głównym punktem tej imprezy. Zostanę do samego wieczora, żeby żadna z walk mnie nie ominęła.
Fani musieli nieco na mistrza poczekać, co się działo po drodze?
- Spóźniłem się dzisiaj, gdyż po drodze natknąłem się na korki. Z domu wyjechałem około godziny 11:00. Teraz jest nieco po 19:00, więc jechałem tutaj ponad osiem godzin. Oczywiście spory ruch na drogach to nic dziwnego w czasie wakacji, jednak nie myślałem, że będzie aż tak duży. Fani nie dali Ci spokoju przez prawie godzinę, czy to nie jest trudniejsze niż sama walka? - Nawet ponad godzinę. Może dla niektórych sportowców jest to coś męczącego, jednak ja nie uważam, żeby było to bardziej męczące i trudniejsze od walki w formule MMA. Jak w takim razie radzisz sobie z popularnością? - Rozdawanie autografów i robienie sobie zdjęć z kibicami to czysta przyjemność. Zawsze, kiedy gdzieś się pojawiam, to ludzie podchodzą, proszą o wspólne zdjęcia . Ja jak najbardziej, nie mam nic przeciwko. Na turnieju spotkałeś chyba kilku znajomych? - Tak, kilku znajomych spotkałem, a że nie często bywam w tych stronach, więc spotkania te były dla mnie bardzo miłym przeżyciem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / TVP Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|