Dziwnów był przedostatnim przystankiem eliminacji Mini Mundialu. W swoich kategoriach wiekowych wygrali Czarnogóra i Meksyk.
W Dziwnowie ciekawie zrobiło się już w półfinałach, gdzie w grupie V-VI klas teoretycznie lepszy Urugwaj nie poradził sobie z Meksykiem przegrywając 1:2. I to rozpoczęło serię pięknych pojedynków. W meczu o brąz Urugwaj walczył ze Słowenią. Pierwszy zdobył bramkę, ale po chwili ją także stracił. Reprezentanci Ameryki Południowej przycisnęli. Piękne dwie akcje i wyszli na prowadzenie 3:1. Ale spokój mieli raptem przez 20 sekund. Słowenia odpowiedziała bramką numer dwa i do końca cisnęła. I choć nie wyrównała, i choć w sumie przegrała - zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. - Takie mecze, takie turnieje aż miło się ogląda. My też tak zaczynaliśmy, ale nie mieliśmy innych rozrywek, komputerów, gier, telewizji. Dlatego wielki szacunek dla dzieciaków, że mimo wszystko chce im się ruszać - mówili zgodnie obecni na turnieju Maciej Stolarczyk i Radosław Majdan.

W meczu o złoto tej samej kategorii wiekowej rozpędzony Meksyk bronił się przez cały mecz z Kamerunem. Bronił się skutecznie i doprowadził do rozstrzygających karnych. Tu dwa obronił bramkarz Meksyku Jakub Magneski, tańcząc w bramce w stylu Jerzego Dudka. I to Meksyk zdobył puchar mistrzów. - Trener powiedział mi, żebym skakał tak jak kiedyś Dudek i zrobiłem to. Kamerun nie wiedział jak strzelać - to komentarz po finale właśnie Magneskiego.

W grupie młodszej, klasy III-IV, w Dziwnowie wygrała Czarnogóra, z szalejącym w jej barwach Adrianem Bebedyczakiem, która w finale pokonała Anglię aż 5:0. Filmowa relacja z Dziwnowa w środę, 8.06 o 18.40 w TVP Szczecin.

Wyniki Dziwnów
klasy III-IV
1. Czarnogóra
2. Anglia
3. RPA
klasy V-VI
1. Meksyk
2. Kamerun
3. Urugwaj