Chemik wygrywa w ostatnim sparingu
W sobotę piłkarze Chemika Police rozegrali ostatni sparing przed rundą rewanżową III ligi. Spotkanie z występującą w IV lidze Vinetą Wolin zakończyło się wygraną 3:0 (1:0), zaś bramki zdobywali Marek Sajewicz oraz Paweł Krawiec (dwie).
KP Chemik: Strzelec (46’ Rusek) - Jakubiak (46’ Sobczak), Janicki, Baranowski, Stromczyński, Rembisz (46’ Bieniek), Wronka (46’ Sowała), Jóźwiak (46’ Krawiec), Kosakowski (60’ Wołyński), Wydurski, Sajewicz (46’ Neumann)
Vineta: Łapczyński (46’ Bratkowski) - Demkowicz (46’ Marecki), Osieleniec, Chwałek (46’ Pflantz), Raczak, Nagórski Adam (46’ Lewandowski), Okoniewski (46’ Tarka), Pankowski, Myśliński (46’ Raczycki), Nagórski Adrian, Mężydło Bramki: 1:0 - 30 minuta - Marek Sajewicz 2:0 - 48 minuta - Paweł Krawiec 3:0 - 84 minuta - Paweł Krawiec Chemik w sparingu z Vinetą przeważał od samego początku. Co prawda kwadrans po rozpoczęciu spotkania zza pola karnego celnie uderzał Bartosz Okoniewski, jednak Piotr Strzelec nie miał problemu z obroną. Później coraz groźne akcje stwarzał sobie chemik. W 17 minucie po podaniu Marcina Wydurskiego przed szansą na otworzenie wyniku stanął Jarosława Jóźwiak, strzał zablokował jednak Adam Osieleniec. Później po dośrodkowaniu Kamila Wronki w pole karne Vinety, bramkarz gości Jakub Łapczyński wpadł na własnego zawodnika. Niestety nieporozumienie w defensywie gości nie zamieniło się na bramkę, Osieleniec sprzed pustej bramki wybił główkę Michała Janickiego. W 30 minucie było już 1:0 dla Chemika. Po podaniu z głębi pola Łapczyński minął się na linii pola karnego z piłkę, a akcję strzałem do pustej bramki zakończył Marek Sajewicz. Łapczyński odrobinę zrehabilitował się, gdy dwukrotnie parował na rzut wolny strzały Filipa Kosakowskiego. Na prawdziwe słowa uznania w pierwszej połowie bramkarz Vinety zasłużył po akcji z 42 minuty, gdy sam na sam obronił strzał z 8 metrów Przemka Rembisza. Po przerwie na boisku Łapczyńskiego między słupkami zastąpił Mariusz Bratkowski i zaledwie 180 sekund po gwizdku wznawiającym grę musiał wyjmować piłkę z siatki. Szczęśliwym egzekutorem był Paweł Krawiec, który po podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam nie dał szans golkiperowi. W drugiej połowie szczególną aktywnością wykazywał się Kamil Bieniek, który trzykrotnie minimalnie mylił się przy strzałach zza pola karnego oraz zainicjował kilka ofensywnych akcji. Najładniejsza miała miejsce w 84 minucie gdy Bieniek idealnie w tempo zagrał do wybiegającego z linii obrony Pawła Krawca. Krawiec „ściął” ze skrzydła do środka i sam na sam strzałem nad bramkarzem ustalił wynik spotkania. W końcówce Vineta miała dwie niezłe okazje do zdobycia choć honorowej bramki, jednak Piotr Rusek nie miał problemów z obroną strzałów Adama i Adriana Nagórskich. Dzisiejszy sparing był ostatnim z meczów kontrolnych rozgrywanych przez zespół Chemika Police. Z dziesięciu zaplanowanych testmeczów siedem zakończyło się wygraną podopiecznych trenera Szmita, zaś trzy porażką. W najbliższą sobotę 19 marca o godzinie 13.00 Chemik rozegra pierwsze spotkanie rundy rewanżowej, przeciwnikiem będzie Dąb Dębno.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|