Na Stadionie Miejskim w Gryfinie doszło do bardzo ważnego spotkania dla miejscowego Energetyka. Zespół prowadzony przez Rafała Kaliciaka podejmował bowiem bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie, a więc Gryfa Słupsk. Przed tym spotkaniem oba zespoły dzielił zaledwie punkt, co zapowiadało walkę o każdą piłkę. Pierwsza część spotkania należała do przyjezdnych, którzy od pierwszego gwizdka sędziego zaatakowali bramkę strzeżoną przez Horodyskiego. Ataki przyjezdnych były jednak dość chaotyczne, co spowodowało, że większość nie kończyła się nawet strzałem. Najgroźniejszą okazję goście zmarnowali w 23 minucie, kiedy to Kozłowski będąc na 11 metrze od bramki, nie trafił w światło bramki.

Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza. Gryf starał się atakować, jednak nie był w stanie przebić się przez obronę gospodarzy. Ci również starali się atakować i byli równie nieskuteczni, co ich przeciwnicy. Kwadrans przed końcem Energetyk przeprowadził akcję meczu. Z rzutu wolnego dośrodkował Mielnik, w polu karnym najlepiej zachował się Marek Łapiński i strzałem głową pokonał bramkarza gości. Rywale starali się straty odrobić, jednak nie byli już w stanie i mecz zakończył się wygraną Energetyka 1:0.

Zwycięstwo to spowodowało, że gryfinianie zwiększyli swoją przewagę na będącym w strefie spadkowej Gryfem Słupsk do czterech punktów i są coraz bliżej utrzymania w trzeciej lidze.

Energetyk Gryfino - Gryf Słupsk 1:0 (0:0)

1:0 - 74' - Marcin Łapiński

Energetyk: Horodyski - Łazarz, Pawłowski (Kondraciuk), Bielecki, Kostrubiec, Momot, Marzantowicz (Aleksandrowicz), Grąbczewski (Kutasiewicz), Mielnik, Juszczak (Wierzbicki), Łapiński

Gryf: Krymowski - Andrychowski, Sarna, Sterczewski, Prusaczyk, Kozłowski, Waleszczyk, Piekarski (Biegański), Świbiński, Stróż, Pytlak Kamiński).

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / ksenergetykgryfino.futbolowo.pl