Szczypiorniści GAZ-SYSTEM Pogoń Szczecin wygrali na bardzo trudnym terenie w Kościerzynie 27-29 (16-14). Cieszy fakt, że mimo iż przez większość spotkania szczecinianie przegrywali to w końcowych momentach pokazali charakter, odrobili niewielkie straty i nie oddali prowadzenia do końca.

O tym, że będzie to ciężkie spotkanie dla GAZ-SYSTEM Pogoń wiadomo było wcześniej. W Kościerzynie 2 punkty udało się wywieźć tylko rezerwom Wisły Płock, którzy wygrali 1 - bramką. Szczecinianie byli lepsi od młodzieży z Płocka i wygrali 2 bramkami, ale pierwsze prowadzenie w meczu uzyskali dopiero w 50 minucie spotkania.

- Zagraliśmy słabsze spotkanie, zawiodła skuteczność i w pierwszej połowie obrona 6-0 - podsumował występ szczecinian trener Rafał Biały.

W drugiej odsłonie szkoleniowiec GAZ-SYSTEM Pogoń zmuszony był zmienić ustawienie obrony, gdyż czerwoną kartkę jeszcze w pierwszej połowie otrzymał filar defensywy Tomasz Malesa. Wprowadzony za niego Karol Królik, który otrzymał szansę gry wniósł sporo ożywienia zwłaszcza w ataku. Rozgrywający szczecinian swoją dobrą grę udokumentował trzema golami. Największą wartość miała ostatnia 29 bramka, która przypieczętowała wywalczony w bólach sukces GAZ-SYSTEM Pogoni.

Nie jest sztuka wygrywać łatwe spotkania. Na trudnym terenie w Kościerzynie szczecinianie wygrywali charakterem i wolą walki do końca. Gospodarze chcieli się zrehabilitować za kompromitującą porażkę z AZS UKW Bydgoszcz. Dobrą postawą na boisku im się udało, jednak za wrażenia punkty dostaje się tylko w łyżwiarstwie figurowym. Teraz przed szczypiornistami Sokoła, którym coraz bliżej do miejsca barażowego trudne spotkanie z Grunwaldem Poznań.
Szczecinianie natomiast mają 2 tygodnie przerwy, aby wrócić do formy tej, która imponowali na początku rundy rewanżowej. Przeciwnikiem będzie AZS AWF Warszawa, który pokonał w 16 kolejce zespół AZS UKW Bydgoszcz 36 - 34.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne