Popis Gutka
Rzadko zdarza się, by jeden zawodnik zdobył w czasie meczu aż 5 bramek, a właśnie tego dokonał Robert Sztuba w grze przeciwko Wiarusowi Żółtnica. W dodatku dorobek popularnego w Białym Borze „Gutka”, godnego przedstawiciela klanu piłkarskiego Sztubów, mógł być jeszcze znacznie wyższy. Wygrana 5:1 była najniższym wymiarem kary dla gości, gdyż, mimo wszystko, Hubertus nie jest jeszcze w optymalnej formie i tylko z rzadka miał przebłyski takiej gry jaką demonstrował przez niemal godzinę w sparingu ze Startem Miastko. Zabrakło kontuzjowanego Piotrka Maślanika, lecz warte odnotowania są udane debiuty dwóch 16-latków: Dawida Wiktorczyka i Krystiana Gemby. W sumie udany start mimo poczucia, że mogło i powinno być jeszcze lepiej. Wiarus grał ambitnie, a nawet prowadził po błędach obrońców Hubertusa 1:0, po golu Łukasza Staciwy.
Białoborzanie mimo licznych sytuacji nie potrafili pokonać Arkadiusza Bojara. Uczynił to dopiero w 27 minucie Robert Sztuba technicznym strzałem z rzutu wolnego. Szale ważyły się nadal dopóki w 42 minucie Ryszard Wiczyński nie zagrał precyzyjnej piłki do „Gutka”, a ten już umiał zakręcić obrońcą Wiarusa.
Trzeci gol autorstwa tej samej pary padł niedługo po wznowieniu gry. Prowadzenie 3:1 nieco rozkojarzyło gospodarzy, a zmobilizowało do (cokolwiek za ostrej) gry piłkarzy Żółtnicy, choć nie zdołali poważnie zagrozić bramce Łukasza Czutro. Dopiero w końcówce panujący już niepodzielnie na placu gry gospodarze dorzucili jeszcze dwie bramki przy których asystowali Robertowi Sztubie debiutant Krystian Gemba i jeden z weteranów zespołu Mariusz Sztuba. Wygrana pozwoliła Hubertusowi obronić pozycję lidera. Już po meczu czerwoną kartkę zobaczył bramkarz gości, za obrażenie sędziego bocznego. Teraz przed Hubertusem jeden z najważniejszych meczy tej wiosny - wyjazdowa gra z Mirstalem. Stawka nie byle jaka, bo przecież rywalizować będą zespoły marzące o awansie do V ligi. Hubertus stać na jeszcze lepszą grę zatem mecz w Mirosławcu powinien być atrakcyjny dla wszystkich. Oby tylko toczył się w sportowej atmosferze.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: goleador |
|