Czas na zwycięstwo
Spotkanie Spójni Stargard Szczeciński z Astorią Bydgoszcz, które odbędzie się w sobotnie popołudnie o 17:00, będzie szansą przełamanie i zwycięstwo. Zawodnicy Spójni nie potrafią przekroczyć bariery sześćdziesięciu punktów od trzech meczów. Trener biało-bordowych, stawia na twardą obronę, co nie pozwala rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Prawdopodobnie miejscowych sympatyków czeka nieciekawy pojedynek. Oba zespoły będą chciały w sobotę odnieść zwycięstwo i zdobyć punkty. Porażka dla gości nie będzie niespodzianką, gdyż Astoria w tym sezonie miała już dłuższe serie bez wygranej.
Sympatycy Spójni mimo ostatnich trzech spotkań bez zwycięstwa nadal wierzą w awans do pierwszej ósemki. Stargardzianie grając defensywnie potrafili zatrzymać graczy Politechniki Warszawskiej oraz Rosy Radom, ale to nie dało im zwycięstwa w tych spotkaniach. Problemem gości, jest to, że dla niektórych zawodnik pierwsza liga to za wysoki poziom. Dużo zależy od dyspozycji Sebastiana Laydycha. Spójnia ostatnio miała problemy z trafianiem rzutów wolnych, na osiem prób trafione zostały jedynie trzy. Sobotni mecz będzie rewanżem za mecz w Bydgoszczy, gdzie Asturia uległa w Bydgoszczy Stargardzianom 67:59. Rezultat tego spotkania był zmieniany kilka razy. Rezultatem było otrzymanie przez podopiecznych Jarosława Zawadki walkoweru z powodu występu nieuprawnionego zdaniem Wydziału Gier i Dyscypliny PZKosz Marcina Stokłosy. Komisja odwoławcza cofnęła jednak ten werdykt i krótko trwała radość miejscowych. Niestety Tadeusz Aleksandrowicz z powody choroby, nie będzie mógł skorzystać z bohatera tamtego wydarzenia. Do Stargardu w barwach Astori wróci Artur Gliszczyński, który grał w miejscowym zespole w sezonie 2006/2007.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|