Kotwica jedzie do Zgorzelca
W niedzielę, 20 lutego o 18:00 Kotwica Kołobrzeg w Zgorzelcu, zmierzy się z miejscowym PGE Turów. Czarno-zieloni po ostatnich wyjazdowych niepowodzeniach chce się przełamać. W związku z tym biało-niebieskich w siedemnastej kolejce Tauron Basket Ligi z pewnością czeka ciężkie zadanie. Faworytem niedzielnego meczu w Zgorzelcu są gospodarze. O ile na wyjazdach zgorzelczanom zdarzyło się przegrać ostatnio dwa razy z rzędu (w lidze z AZS Koszalin oraz w ćwierćfinale Pucharu Polski z Treflem Sopot), to na własnym parkiecie zawodnicy trenera Jacka Winnickiego nie licząc dwóch przypadków nie mieli sobie równych.
W pierwszym spotkaniu bieżącego sezonu kołobrzeżanie wygrali z PGE Turowem nieznacznie 90:87. Z pewnością wynik meczu byłby inny gdyby świetnego dnia nie miał Ted Scott. Amerykanin trafiał nawet z ośmiu metrów i łącznie zdobył aż 37 punktów. Zgorzelczanie w Kołobrzegu grali bardziej zespołowo od rywali i aż sześciu graczy kończyło mecz z dwucyfrową zdobyczą punktową. Do tego 10 zbiórek miał Konrad Wysocki, który w ostatnich meczach wyrósł na lidera swojej drużyny. PGE Turów chce wziąć rewanż jednocześnie pokazać, że ostatnie niepowodzenia były tylko wypadkiem przy pracy. Mimo że zespół trenera Dariusza Szczubiała w bieżącym sezonie tylko raz wygrał w obcej hali a w swojej historii w Zgorzelcu przegrał dotychczas wszystkie mecze nie ma nic do stracenia i z pewnością nie położy się przed PGE Turowem.
Zapowiada się ciekawe spotkanie, które rozpocznie się w niedzielę o godz. 18. Bezpośrednią transmisję (od godz. 17.50) przeprowadzi TVP Sport, Radio Wrocław i Muzyczne Radio.
�r�d�o: plk.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|