Młode lwice z SMS Police pokazały pazur
Piast Szczecin - zgodnie z przewidywaniami - wygrał derbowe starcie z SMS Police. Mimo, że szczecinianki zgarnęły z tego meczu komplet punktów - to ich gra jest daleka od ideału. Brakuje przede wszystkim odbioru zagrywki.
Młode zawodniczki (17, 19-letnie) ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Policach pokazały się z dobrej strony. Widać, że praca włożona na treningach nie idzie na marne. Pierwszego seta zagrały wręcz koncertowo w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Grały pewnie, bez przestojów i tym samym zdemolowały Piasta Szczecin. Wynik 25:14 mówi sam za siebie. Druga odsłona zaczęła się podobnie. Policzanki wygrywały już 4:0, ale w tym momencie szczecinianki powoli zaczęły budzić się z zimowego snu. - Moje dziewczyny zdecydowanie lepiej grają na wyjazdach. Tutaj przychodzą znajomi, rodzina i może za bardzo chcą się pokazać i to je paraliżuje - tłumaczy Danuta Ciesińska, trener Piasta Szczecin.
Spotkanie wreszcie nabrało kolorów. Każda ze stron nie zamierzała odpuścić, a wynik oscylował wokół remisu. Pod koniec prowadziły jeszcze przyjezdne19:18, ale chwilę później było już 23:20 i 25:21 dla Piasta. Szczecinianki poszły za ciosem i w kolejnej partii prowadziły już 6:0, ale młode lwice z SMS Police nie zamierzały oddać wygranej bez walki. Konsekwentnie, powoli punkt po punkcie zaczęły odrabiać stratę. Udało się przy stanie 16:16. W siatkarskich szachach, czyli w końcówkach setów ponownie górą były bardziej doświadczone zawodniczki Piasta Szczecin, które wygrały do 21.
Czwarty set - to wymiana ciosów z jednej i z drugiej strony. Jako pierwsze przewagę 5 punktów (18:13) wypracowały sobie policzanki, jednak szybko roztrwoniły. Od tego momentu Piast zdobył 11 punktów, a przyjezdne tylko cztery. Kiedy wydawało się, że jest już po meczu - SMS ze stanu 24:22 wyrównała 24:24. Końcówka jednak ponownie po stronie doświadczenia. Piast wygrał 26:24 i cały mecz 3:1. - Moje zawodniczki nadal są na etapie nauki, cały czas się uczą. W tym meczu pokazały się z dobrej strony, ale pewien niedosyt pozostał. Z przebiegu meczu zasłużyliśmy chociaż na jeden punkt - powiedział Jerzy Taczała, trener SMS Police. Po tym meczu - mimo trzech punktów - sytuacja Piasta nie zmieniła się. Pewne jest, że szczecinianki po sezonie zasadniczym znajdą się w strefie spadkowej i będą walczyć o utrzymanie w II lidze.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |