Witniczanka Witnica wygrała w Krzymowie z tamtejszym Klonem 2:4 (1:2). Początek meczu nie wyglądał pozytywnie w wykonaniu drużyny z Witnicy. Gospodarze po ambitnej grze prowadzili bowiem 1:0. Jednak z biegiem czasu Witniczanka zdominowała grę na boisku i do przerwy schodziła z prowadzeniem 1:2. Najpierw strzałem głową Tytoń doprowadził do remisu, wykorzystując idealne dośrodkowanie Medyńskiego, a potem Baczyński w zamieszeniu pod bramką z najbliższej odległości wyprowadza Witniczankę na prowadzenie. Po przerwie mecz należał głównie do zawodników z Witnicy i udało się zdobyć kolejne gole.

W jednej z akcji Wiśniewski po solowej akcji i płaskim uderzeniu obok bramkarza doprowadził do stanu 3:1. Gospodarze jednak nie chcieli się łatwo poddać w zamieszaniu w polu karnym pada zawodnik Klonu i sędzia dyktuje problematyczny rzut karny. Bramkarz Witniczanki omal nie obronił rzutu karnego jednak na jego nieszczęście piłka wtoczyła się pod ręką do siatki. Mecz się nieco zaostrzył, ale 'kropkę nad i' postawił po ładnej zespołowej akcji Tytoń wykorzystując dośrodkowanie Nockowskiego.

Ostatni mecz Witniczanka rozegra za tydzień u siebie i podejmować będzie Olimpię Smolnica. Zieloni Zielin skomplikowali nico sobie sytuacje, bowiem w wypadku wygranej Witniczanki i ich porażki z Hetmanem w Zielinie, to Witniczanka zakończy sezon na drugim miejscu w przeciwnym wypadku zawodnicy z Witnicy pozostaną na wysokim trzecim miejscu

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / www.witniczanka.pl