Mecz Sekwoi Brwice z Hetmanem Grzybno odbył się w niedzielę. Na Trybunach pojawiło się około100 fanów obydwu drużyn. Pierwsza połowa przebiegała w atmosferze walki na boisku, było oczywiście kilka sytuacji z obu stron, ale żadna drużyna nie potrafiła przejąć kontroli na murawie i zakończyła się ona bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron do ataków na bramkę gospodarzy ruszyli goście i już w 56. minucie przyniosło to efekt w postaci gola. Sekwoja od razu rzuciła się do odrabiania strat i przez ok. 20 minut atakowała na bramkę rywala.

W 70. minucie po kolejnej akcji gospodarzy i po faulu w polu karnym na Grzegorzu Szelązku sędzia podyktował karnego, do piłki podszedł Marek Bil, którego strzał po znakomitej interwencji obronił bramkarz przeciwników. Cztery minuty później tym razem to goście po dość kontrowersyjnej decyzji sędziego otrzymali rzut karny i pewnie go wykorzystali.

Piłkarze z Brwic szybko chcieli zmniejszyć straty, ale bez powodzenia. Hetman Grzybno grał już spokojnie i w 87 minucie dobił gospodarzy. Do końca meczu trwała ofensywa drużyny gospodarzy, ale nic to nie dało, jak w całym meczu zawodziła skuteczność. Mimo, że Hetman grał podobnie jak Sekwoja, ale to ci drudzy zaliczyli już siódmą porażkę w tym sezonie.

�r�d�o: skuter17