Głupi faul zadecydował o wyniku. Ina przegrała
Po dwóch meczach bez zwycięstwa, goleniowska Ina jechała do Szczecina po przełamanie. Do meczu z Hutnikiem biało-zieloni przystępowali w roli faworyta, gdyż to właśnie podopieczni Marka Karmazyna w ligowej tabeli znajdowali się o sześć miejsc wyżej.
Faworyci od początku przystąpili do ataków, przez pierwsze minuty spotkania goleniowianie lepiej rozgrywali piłkę, a także groźniej atakowali. Przewaga nie doprowadziła jednak do zdobycia bramki. Po blisko kwadransie gry groźniej zaatakowali gospodarze i po pierwszej groźnej akcji, za sprawą Radosława Marcyniuka objęli prowadzenie. Po stracie bramki goleniowianie starają się odrobić straty, jednak podobnie jak to bywało we wcześniejszych meczach, swoje okazje marnuje Kott. Słabsze zawody rozgrywa drugi z napastników Mikołajczyk, dla którego był to dopiero drugi mecz w czwartej lidze.
Na drugą połowę Ina wyszła z dwoma zmianami i chęcią zniwelowania straty. Przerwa podziałała na przyjezdnych mobilizująco i od pierwszych minut drugiej części meczu rozpoczęli szturmowe ataki w kierunku bramki rywali. Świetnie spisywał się Śliwiński, który po jednej z akcji trafił piłką w poprzeczkę. Kilka minut później biało-zieloni dopięli swego, w zamieszaniu w polu karnym najwięcej zimnej krwi zachował Michalski i strzałem z półobrotu umieścił piłkę w siatce. Po strzeleniu bramki nadal napierali przyjezdni, jednak coraz śmielej zaczęli poczynać sobie Hutnicy. Po jednej z akcji zawodnik ze Szczecina wbiegł w pole karne, będąc już przy linii końcowej został sfaulowany przez gracza Iny. Marcin Gniotek zamienił karnego na bramkę, a chwilę później po szybkiej kontrze Radosław Marcyniuk ustalił wynik spotkania. Po tych bramkach podopieczni Marka Karmazyna nie byli już w stanie nawiązać wyrównanej walki z Hutnikami.
Spotkanie zakończyło się wygraną Hutnika 3:1, choć z przebiegu spotkania nie był lepszym zespołem. Goleniowianie zagrali poprawnie, jednak po jednym błędzie stracili bramkę i przegrali mecz. Porażka ta oddaliła biało-zielonych od awansu w tym sezonie do trzeciej ligi, choć z teoretycznego punktu widzenia, ten jest nadal możliwy. HUTNIK SZCZECIN - INA GOLENIÓW 3:1 (1:0) 1:0 - 14 - Radosław Marcyniuk 1:1 - 70 - Piotr Michalski 2:1 - 77 - Marcin Gniotek (k) 3:1 - 80 - Radosław Marcyniuk Hutnik: Maciej Reszkis - Krzysztof Szumiato, R. Kozłowski, R. Swędra, Michał Bukowski, P. Wojtalak (Adrian Stefanowicz), R. Kotowski, Arkadiusz Jarymowicz, A. Drzewiecki, Radosław Marcyniuk (M. Janiak), Marcin Gniotek (Jacek Wojsznis). INA: Paweł Sobolewski - Dawid Jeż (46 Wojciech Borek), Tomasz Trosko, Krzysztof Borkowski - Adam Dobrowolski, Filip Borek (80 Michał Łukasiak), Robert Śliwiński, Piotr Hanuszkiewicz, Piotr Winogrodzki - Damian Mikołajczyk (46 Piotr Michalski), Sebastian Kott (73 Bartosz Paszkowski). Żółte kartki: Adam Dobrowolski, Filip Borek, Sebastian Kott (Ina). WIDZÓW: 200. SĘDZIOWIE: Arbiter Niemiecki (Główny), D. Dróżka, Arbiter Niemiecki 2.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / www.mksina.com
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|