Remis po ciężkim meczu
Remisem 1-1 zakończyło się spotkanie dwóch ekip rywalizujących bezpośrednio o awans do III ligi. Bramkę dla Drawy Drawsko Pomorskie strzelił w 90 min Artur Kapeliński. Pierwsze pojedynek na naturalnej nawierzchni było ciężką przeprawą drawszczan. Już od pierwszych minut spotkania wyklarowała się taktyka obu zespołów.
Drawa zdecydowała się głównie atakować natomiast goście zdecydowali się na rwanie akcji i atakowanie poprzez kontry. Już w 11 min taktyka gości przyniosła efekt . Po serii rzutów rożnych do piłki dochodzi Roszak, który wkręca Gronowskiego i strzela obok interweniującego Jakusa.
Drawszczanie mieli zdecydowaną przewagę jednak nic z niej nie wynikało. Ataki zatrzymywane były przez wyjątkowo często faulujących rywali. Faule , auty , spalone. Bardzo rwane akcje to obrazek praktycznie całej pierwszej połowy meczu. Wrzutki jakimi drawszczanie starali się przejść linię rosłych obrońców Gryfa były mało precyzyjne. Piłkarze z Kamienia spowalniali akcje jak tylko mogli. Po jednej z takich sytuacji wychodzącego w sytuacji sam na sam Wawreńczuka fauluje Jarmoszewicz który zarabia najpierw żółtą a po chwili czerwoną kartkę. Drawa w tej części meczu marnuje jeszcze 2 dobre sytuacje.
Druga odsłona spotkania to już ogromna przewaga gospodarzy. Goście kontrowali i z biegiem czasu robili to coraz lepiej. W bramce Gryfa dwoił się i troił Kupczanko, który po tym spotkaniu powinien dostać od kolegów dożywotni talon na benzynę. Walczący za dwóch Wawreńczuk , strzały Kapelińskiego, Jureczki czy Steciaka nie robiły na golkiperze gości żadnego wrażenia. Kibiców do furii doprowadzała nie tylko słaba skuteczność gospodarzy ale nagminne drobne faule oraz symulowanie kontuzji zespołu Gryfa. Jak wiadomo wynik gości satysfakcjonował i nie było się czemu dziwić. Tylko zachowanie arbitra w takich sytuacjach było mało przyjemne. Gryfici nadal przerywali każdą akcję Drawy , a Drawa nadal nie miałą pomysłu jak ugryźć rywala. Dopiero 90 minuta spotkania i bramka po ładnym strzale głową daje ulgę licznie zgromadzonej publiczności , a do łez doprowadza piłkarzy Gryfa. W doliczonym czasie gry w ciągu 3 min obie drużyny mogły jeszcze zdobyć komplet ale jak widać nie pisane było nikomu wygrać tego mimo wszystko słabego spotkania. Piłkarze schodzili ledwie żywi z murawy oddając w tym meczu maksimum wysiłku i zaangażowania. Może to ciężka murawa sprawiła ,że jednak mecz rozczarował . Najważniejsze są punkty , a meczu który nie można wygrać trzeba zremisować i to się Drawie udało. W sumie remis sprawiedliwy z przewagą gospodarzy. Po tej kolejce i odwołaniu meczu lidera to nasza drużyna po raz pierwszy w tym sezonie wskoczyła na pierwszą pozycję w tabeli. Teraz czeka nas ciężki wyjazd na mecz z Leśnikiem, a potem rewanż w Drawsku z Iną. Po tym dwumeczu już powinno być więcej informacji na co możemy liczyć w tej rundzie. Walki nie zabrakło , ambicji również, a teraz czas wykorzystać swoje atuty i zacząć wygrywać. Powodzenia.
�r�d�o: mksdrawa.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: mikosdr |
|