Wielka uczta szczypiorniaka w hali przy ulicy Twardowskiego
W sobotę i niedzielę czeka prawdziwa gratka dla kibiców i sympatyków szczecińskiego sportu. Jutro o 17 w meczu ligowym szczecinianie zmierzą się z SMS - em Gdańsk, natomiast w niedzielę o 15 mecz pucharowy z beniaminkiem Ekstraklasy zespołem SPR BRW Stal Mielec. Wydarzenie weekendu zbiegło się z podpisaniem umowy ze sponsorem strategicznym klubu spółką GAZ - SYSTEM. Od najbliższego spotkania szczecinianie będą występować pod nazwą GAZ - SYSTEM Pogoń Szczecin.
Po porażce i zimnym prysznicu, który spotkał szczecinian w ubiegłym tygodniu, szczypiorniści GAZ SYSTEM Pogoni Szczecin będą chcieli zmazać porażkę meczem z SMS-em Gdańsk. Mimo, że w niedzielę odbędzie się prestiżowe spotkanie ze Stalą Mielec to dla trenerów najważniejszy jest mecz sobotni i kolejne 2 punkty, co nie znaczy, że mecz z beniaminkiem Ekstraklasy zespół odpuści. Nic z tych rzeczy. Pojedynek ze Stalą Mielec będzie historycznym wydarzeniem. Po raz pierwszy i to na własnym parkiecie szczecinianie zmierzą się z drużyną z najwyższego szczebla. Podopieczni Ryszarda Skutnika to jak do tej pory największa niespodzianka rozgrywek. Po 10 kolejkach znajdują się na wysokim czwartym miejscu, a swoją postawą na boisku napsuli sporo nerwów przeciwnikom. Najskuteczniejszymi zawodnikami mielczan są Grzegorz Sobut i Łukasz Janyst. W bramce trzeba uważać na zawsze groźnego Adama Wolańskiego. Warto podkreślić, że ten ostatni stanie naprzeciwko Piotra Frelka z którym przez wiele lat występował w Kwidzynie, a ostatnio w Warmii Traveland Olsztyn.
Mecz z SMS - em Gdańsk to kolejna ciężka przeprawa. Nigdy nie należy lekceważyć młodego zespołu, który jak zwietrzy szanse na korzystny wynik to będzie starał się wykorzystać okazję do zdobycia punktów. Przekonała się o tym Ostrovia i AZS UKW Bydgoszcz, które straciły punkty z gdańską młodzieżą.
Szczecinianie do meczu nie przystąpią w pełnym składzie. Zabraknie Karola Królika, który w dalszym ciągu ma problemy z rzepką, a także Kamila Misiaka narzekającego na bark. Kontuzji doznał także trener szczecinian Rafał Biały, który poprowadzi szczecinian z ręką w gipisie. relacjďż˝ dodaďż˝: kaczka |