Derby rozstrzygnięte w trzech setach
Nawet najzagorzalsi kibice szczecińskiego Piasta mieli prawo obawiać się o dyspozycję, a tym bardziej wynik swojej drużyny w derbowym starciu z nieobliczalnym RSMS-em Police. Jak się jednak okazało gospodynie tego dnia były nadwyraz gościnne.
Już pierwsze minuty długo wyczekiwanego przez fanów obydwu ekip spotkania zaznaczyły sporą przwagę szczecinianek. Dopiero pod koniec kontrolowanego seta Piast stracił trochę punktów, ale nie aż tyle, by jego prowadzenie było zagrożone. 'Od początku wyglądało to tak, jakby RSMS przestraszył się tego meczu, może przez to, że to derby a na trybunach było wielu kibiców' - mówiła środkowa Piasta Joanna Wojtas. Przyjezdne wygrały partię do 18. Kolejna już tak łatwa nie była, a końcówka przyniosła oczekiwane emocje, lecz znów to ekipa gości były górą. Więcej zimnej krwi przy stanie po 23 zachowały bardziej doświadczone szczecinianki. W ostatnie odsłonie spotkania niepewność i niedokładność po stronie PSPS-u zadecydowała o ich ostatecznej porażce do zera.
Piast tego dnia był zdecydowanie lepszy, nawet mimo wielu roszad w składzie drużyny Tomasza Kławsiucia w ostatniej partii. Na brawa zasługuje dobra gra chociażby na rozegraniu w zespole Piasta, a ten element od początku sezonu trochę spędzał sen z powiek szkoleniowcom.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |