Brawa za pierwsze dwa sety
Siatkarki Chemika Police uległy we własnej hali po tie-breaku PTPS Piła. To pierwsza porażka naszych zawodniczek w tym sezonie.
Przyjezdne to niewątpliwie jeden z faworytów do awansu. PTPS gra I lidze nie dlatego, że spadł z PlusLigi, tylko dlatego, że miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej sprzedał. W składzie zespołu z Piły doświadczone i ograne zawodniczki z Agnieszką Kosmatką, wielokrotną reprezentantką Polski na czele. Policzanki nie przestraszyły się bardziej utytułowanych zawodniczek i przystąpiły do meczu z wielkim animuszem. Na przewagę siły i wzrostu gospodynie odpowiadały sprytem, szybkością gry na środku i dobrym przyjęciem. Ręce same składały się do oklasków. Mimo przegrywania w pierwszej partii 22:23 i 23:24 - to ostatecznie końcówka należała do naszych pań. Wygrana 28:26. Podobnie w drugim secie 25:23.
Niestety w trzecim secie coś pękło. Nagle siadło przyjęcie, zagrywka i rozegranie. Wystarczyła chwila, by Piła objęła wysokie prowadzenie i wygrała do15. Czwarta partia rozpoczyna się od 5 z rzędu punktów rywalek i dramat trał do jej zakończenia - ostatecznie14:25. Pod koniec tej partii trener Mariusz Bujek wprowadził na boisko drugą rozgrywającą Klaudię Boguszewską. Ta końcówkę dobrze zagrała i rozpoczęła również tie-break. Niestety Chemik na początku stracił 3 punkty i na boisko wróciła Pomykacz, ale gra policzaniek nie wróciła już do normy. Porażka w piątym secie 10:15, a w całym meczu 2:3. Pierwsza porażka w sezonie boli, ale cieszyć się trzeba z jednego punktu i utrzymania fotelu lidera. Teraz przed Chemikiem dwa wyjazdy spotkania. Najpierw pucharowe ze Spartą Warszawa, a następnie ligowe z Gedanią Żukowo.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / TVP Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|