Dramatyczna czwarta kwarta i porażka Spójni
Sobotnie spotkanie z Inowrocławiem zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 58:56. Cały mecz obfitował w wiele błędów z obu stron.
Spójnia dość dobrze prezentowała się przez trzy kwarty, z których dwie wygrała, jednak czwarta dotkliwie przegrana doprowadziła do porażki. W pierwszej koszykarze ze Stargardu dominowali na tablicach, trafiali z dystansu, zaliczyli kilka przechwytów. Wszystko układało się pozytywnie. W drugiej kwarcie trener gospodarzy zmienił czterech podstawowych koszykarzy, co poskutkowało odrobieniem strat. Pierwsza połowa zakończył się wynikiem 26:32 dla Spójni. W kolejnej kwarcie czwarte przewinienie popełnili obaj rozgrywający - Żytko i Stokłosa.
Po trójce Grudzińskiego Spójnia prowadziła 37:27, i taką przewagę utrzymywała do końca kwarty (47:37). Ostatnią część świetnie rozpoczęła się dla inowrocławian, którzy trafiali wszystkie rzuty, w tym osobiste. Koszykarze Spójni za wszelką cenę starali się odrobić straty, jednak bardzo skuteczny na linii rzutów wolnych Żytko nie pozwolił im na to. W ostatniej akcji, mogli wyrównać, jednak szansy nie wykorzystał Marcin Stokłosa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 58:56 dla Sportino Inowrocław.
Sportino Inowrocław - Spójnia Stargard Szczeciński 58:56 (12:20, 14:12, 11:15, 21:9)
�r�d�o: spojnia.info
relacjďż˝ dodaďż˝: cena |
|