Zwycięstwo dzięki dobrej grze
Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze koszalińskiego AZS, tym razem w 11 serii spotkań, okazali się lepsi od PBG Basket Poznań. Początek meczu należał do gospodarzy, którzy szybko wyszli na prowadzenie, w czym kluczowa okazała się gra w destrukcji, Poznaniacy nie potrafili skonstruować żadnej akcji, a punkty zdobywali po szybkich kontrach. Już w pierwszej kwarcie AZS uzyskał 9 punktową przewagę, co rokowało na końcowy pogrom.
Drugie 10 minut, to zdecydowanie skuteczna gra koszykarzy prowadzonych przez Milija Bogicević'a, a tak naprawdę dobrze zaczął grać Patrick Okafor, który co prawda zaliczył swój trzeci faul, ale chwile później zdobył sześć punktów z rzędu, chwilę później dwa punkty dołożył Damian Kulig i PBG Basket doprowadził do wyrównania 31-31 i do tego momentu AZS w tej odsłonie zaliczył jedynie 3 punkty. Całe szczęście jeszcze przed przerwą obudzili się i wyszli na 6 punktowe prowadzenie, po czym zeszli na przerwę. Najwięcej punktów w pierwszych 20 minutach zdobyli dla AZS George Reese oraz Slavisa Bogavac po dziesięć, a dla PBG Basket Patrick Okafor 8 punktów. Po zmianie stron podopieczni Mariusza Karola, wrócili do dobrej gry z początku spotkania, dzięki czemu powiększyli swoją przewagę, głównie dzięki dobrej grze swojego najlepszego strzelca - George Reese'a, przypomnijmy, że przed sezonem George nie był nawet włączony do kadry zespołu. W tej części spotkania AZS uzyskał 13 punktową przewagę, największą w całym spotkaniu. Na ostatnie 10 minut, koszalinianie wyszli pewni siebie, ale zapomnieli, że w drużynie gości występuje ich były kolega z drużyny - Vladimir Tica, który w pierwszych trzech minutach zdobył 8 punktów, wszystkie z gry. Na tablicy zrobiło się dość niebezpiecznie, przewaga AZS zmalała do 6 punktów, co zapowiadało interesującą końcówkę. W kolejnych minutach przewaga AZS jeszcze zmalała i na 3 minuty przed końcem za sprawą Eddie Millera stracili prowadzenie. Zrobiło się nerwowo, co także pokazywali koszykarze, którzy przez 2 minuty nie potrafili zdobyć choćby jednego punktu. Na szczęście gospodarzy w ostatniej minucie Grzegorz Arabas, trafił za trzy. W ostatnich fragmentach spotkania AZS trafiał jedynie z rzutów wolnych. Jednak to wystarczyło, aby dowieść zwycięstwo do końca.
AZS Koszalin - PBG Basket Poznań 81:76 (28:19, 13:16, 20:15, 20:26) AZS: G. Reese - 18 pkt., 5 zb., 4 as.; I. Milicić - 15 pkt.(1x3), 5 as.; W. Frazier - 15 pkt. (1x3), 9 zb., 3 bl.; M. Sroka - 13 pkt. (2x3), 4 zb.; G. Arabas - 6 pkt.(2x3), 2 zb.; M. Łopatka - 6 pkt. (1x3), 3 zb.; T. Śnieg - 4 pkt., 3 as.; S. Bogavac - 4 pkt., 5 zb
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|