Piłkarze warszawskiej Legii do Szczecina zawitali już w niedzielę wieczorem. Wszystko w ramach przygotowań drużyny do wtorkowego pojedynku w Pucharze Polski z Pogonią, a później do arcyważnego dla ekipy Macieja Skorży ligowego pojedynku z Lechem Poznań.
Czwarta drużyna Polski ubiegłego sezonu pierwszy trening na obiektach Portowców rozpoczęła w poniedziałek kilka minut po godzinie 11.00. Mimo dobrze znanych problemów ekipy ze stolicy, zawodnikom i szkoleniowcowi dopisywał humor. Wszyscy w obozie Legii mają bowiem nadzieje na przebudzenie drużyny, a pierwszym krokiem do tego ma być ich dobra postawa w meczu właśnie przeciwko Pogoni. Forma jak i skład na wtorkowy mecz jest jednak wielką niewiadomą. Można tylko przypuszczać, że w wyjściowej jedenastce zobaczymy kilka niespodzianek. Być może w składzie znajdą się dotychczasowi gracze młodej ekstraklasy, którzy są w kadrze na to spotkanie i wraz z zespołem trenują w Szczecinie.

Sporą zagadką jest również kwestia obsady bramki stołecznej drużyny. Najpoważniejszymi kandydatami do wyjścia na najbliższy mecz są obcokrajowcy: Marijan Antolović i grający kilka dni temu w pojedynku z Zagłębiem Kostiantyn Machnowskij, który jednak narzeka na uraz ręki. W obliczu ostatnich roszad niewykluczone, że naprzeciw napastnikom Pogoni pojawi się czekający na swoją szansę Wojciech Skaba. O tym w jakim ostatecznie składzie wyjdzie Legia dowiemy się dopiero tuż przed meczem. Tak czy inaczej Portowcy muszą pokazać maksimum swoich możliwości, bo bez względu na zestawienie drużyny z Warszawy, będzie ona groźnym rywalem.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne