Lukas ograł Łukasza
![]() W tym samym czasie na korcie centralnym walczyli Jesse Huta Galung i typowany na tryumfatora całej imprezy Igor Andreev. Rosjanin wygrał pierwszego seta do 4, a w drugim w tie-breaku miał nawet piłkę meczową, lecz nie potrafił zakończyć zmagań. Dopiero w trzeciej odsłonie zapewnił sobie awans zwyciężając do 3. ![]() Drugi set zaczął się od podania Polaka, który nie dał się przełamać. W szóstym gemie przy stanie 3:2 Polak prowadził 40-15 i był bliski przełamania rywala, jednak ten wygrał na przewagi. Do jedenastego gema gracze przystępowali przy stanie 5:5, co zwiastowało emocje. Niestety Kubot grał słabiej i przegrywał 0-40. Po chwili podwójny błąd serwisowy i pierwszy break w tym secie stał się faktem. W dwunastym gemie Czech zaserwował asa z prędkością 215 km/h. Następnie błąd pod siatką popełnił nasz najlepszy tenisista, więc w konsekwencji było 40-15 i Rosol miał dwa meczbole. Wykorzystał już pierwszego z nich i po godzinie oraz 26. minutach Czech wygrał 6:4, 7:5. Na konferencji prasowej Kubot wyznał, że podczas turnieju zmagał się z kontuzją pleców. Miejmy nadzieję, że uraz nie jest poważny i że nasz rodak wystąpi w przyszłym tygodniu w turnieju ATP w Bukareszcie. ![]() Już jutro czekają nas kolejne emocje. Debliści będą walczyć o finał. W pierwszej parze Battistone/Siljestrom zmierzą się z dwójką Brown/Wassen. Niestety jeden z oryginalnych tenisistów pożegna się z naszym turniejem - Jamajczyk wyróżnia się fryzurą, Amerykanin rakietą i sposobem serwowania. W drugiej parze bracia Cuevasowie powalczą z Junaidem i Marxem. Meczem dnia będzie pojedynek Tobias Kamke - Igor Andreev (na zdjęciu).
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Koniu |